A poważnie kompost to zbiór mikroorganizmów które przy przekopaniu przy minusowej temperaturze zginą i spowolni się proces rozkładu :-) więc Grześka słuchajta i spokój mu dajta:-) na wiosnę ruszy sam i wtedy można w nim grzebać :-)
Dopiero filmiki się ukazał a już tyle komentarzy od kompostomaniaków, super. Swój kompost przekładam grubo kartonami, chronią przed wypłukaniem przez deszcz, i zapobiega mazistości. Pozdrawiam
Dewiantem kompostowym bym siebie nie nazwała😅 ale freakiem/świrem owszem 🤪 ale dobrze wiedzieć, że nie jestem jedyna której wciąż mało informacji o kompoście ;) temat mi się nie nudzi🤩
Ja jestem jednym z tych dewiantów kompostowych.. Ale mąż miał ubaw jak usłyszał Twój wstęp Grzegorz !! A tak serio nie ruszam komposru, ma razie tylko dokładam z kuchni resztki i kartony . A jesienia pryzmy prawie gotowe, i tak opadł przez zimę jeszcze bardziej
U mnie rano - 29 stopni więc naturalnie o działce nie ma mowy ale uwielbiam to Twoje opowiadanie, podejście do prac w ogrodzie: luz, luz i jeszcze raz luz aż miło posłuchać i też wyluzować . Ale, ale na kolejne filmiki oczywiście czekam😀😀
faktycznie ,zimno ,pomimo wysokiej temperatury w lutym ,ale silne wiatry ochladzaja ,jest odczuwalna temp. znacznie nizsza i to pewnie nie tylko na polnocy ,ale takze u mnie na wschodzie Polski
Grzesiu, wszystkim tu oglądającym chodzi o Ciebie , żeby Ciebie zobaczyć, usłyszeć, posłuchać. Dobrze się Ciebie słucha, bo Ty taka nasza gadułka jesteś, wartościowe tematy poruszasz, ludzie tu z przyjemnością przychodzą i wymyślają tematy żebyś tylko się odezwał, wstawił filmik, pokazał się - ja dzisiaj taki pognieciony przez życie. Tutaj jest dom i rodzina, natura i ogród, samemu zrobię i się pochwalę, tematy życiowe muł bagienny, spacery. Jesteś pewnie dla większości tutaj jak rodzina jak ktoś ważny w ich życiu, czekają na Ciebie. Siedzą i myślą może dziś coś Grześ wstawi, a tu cyk wlatuje odcinek o kompoście. I wszyscy zadowoleni Grześ się odezwał. Ja zawsze czekam na kilka słów od Ciebie. Pozdrawiam
Lepiej bym nie ujęła... A przy kompoście Grześ jakiś taki weselszy i może tu tkwi sekret🤔 ale to, że tyłu nas zaraził tym przerabianiem materi organicznej w zloto- to jakiś medal od greenpeace się należy🥇👍
Witam serdecznie właściciela szumileśnego kompostu! 🙂 No właśnie kompost, nic z nim nie robię zimą, tylko dodaję odpadki kuchenne, czasem resztki z roślin pokojowych, liście opadłe udało mi zdobyć to yeż je dorzuciłem i niekiedy tektury. Tyle robię z kompostem. Niech się pięknie tworzy dla szumileśnego ogrodu! 🙂👍
Zajrzałem do kompostu tydzień temu, na dnie coś tam trochę działo się przez zimę, to co jest na górze prawie bez zmian. Faktem jest że praktycznie nie ma tam materiałów azotowych...resztki z jesiennych porządków, na wiosnę dorzucę pierwszy pokos trawy i będzie ok. Pozdrawiam kompostowych maniaków.
Łapka poleciała,reklamy obejrzane,bo filmik merytoryczny….jak zwykle na tym kanale. Bez zadęcia idą super informacje.Pozdrawiam i czekam na następne nagranie.
Ja też jestem narazie na etapie ze dorzucam resztki z domu i z pizzeri,ale od jesieni zbieram materialy żeby mieć co dorzucać na wiosnę . Czekają liscie ,zrebki ,obornik ,ziemia po pieczarkach, siano i słoma. Do tego zainwestowałem w zrebarke taka jak ma Pan . Więc już nie mogę się doczekać aż ja odpalę. Pozdrawiam
Ten film ma jeden minus a mianowicie - pojawił się za pozno (przynajmniej dla mnie). W zeszlym roku zacząłem tworzyc swoj pierwszy kompost. Popełniłem chyba wszystkie błędy jakie popełnić się dało - najpierw przesuszylem, potem przelałem, później okazało się ze mam zle proporcje i jest tam za mało zielonego. Na zimę zostałem wiec z jakaś taką nieprzerobioną pulpą. Ostatnio zrobiło się ciepło wiec jako ze chce mieć kompost na wiosnę to kupiłem do podsypania coś co wspomaga kompostowanie. Wysypałem tego nawet więcej niż zalecano i… kompost dalej zimny. Także zgadzam się z Tobą. Dajmy spokój tym kompostom i niech natura najpierw sama solidnie się wybudzi :) ja w tym roku raczej zostanę bez kompostu ale przynajmniej na kilku błędach wiele rzeczy się nauczyłem :) również dzięki twoim filmom za co dziękuje :)
Żaden błąd po prostu i tak byłeś lepszy niż tysiące innych którzy nie robili nic:-) ja zacząłem za blokiem na piachu (ku zdziwieniu sąsiadów i wzrokowej dezaprobacie że też mu się chce) a teraz rosną jagody kamczackie i goi, truskawki, agrest jabłonki, swidosliwy, porzeczki, maliny mięta dwie odmiany, słoneczniki, kiwi, fasola tyczna, i pojawiła się fauna w glebie po dwóch sezonach i warstwie ściółki, liście i trawę zrywam i rozdrabniam i rzucam pod krzaki pojawiły się dżdżownice złotooki mszyce:-) biedronki i trzmiele oraz pszczoły a nawet zaglądają motyle więc cokolwiek robisz rób nie martw się raz wyjdzie lepiej raz gorzej każdy kawałek ziemi to inny biotop i inna historia gdzie indziej zadziała u ciebie może nie zadziałać i na odwrót :-)
Grzegorz pisząc o filmach kompostowych to był żart, poprostu je lubię, sama nie ruszam pryzmy, zbieram materiały na wiosenną peyzme, a żeby był mniej maślany to dokładam karton.
Kompost pod chmurką ja polecam przykryć jesienią zgrabanymi liśćmi i na to jakaś plandeka żeby każde jedne roztopy czy deszcze (których większość w ostatnich zimach) nie zalewały go lodowatą wodą i nie wychładzały. Ja swój kompost robię w kurniku, do którego idzie cała biomasa przez cały rok - dosypuję na płasko systematycznie. Kury robią swoje (dodają azotu i mieszają) a jesienią w jednym końcu kurnika usypuję z tego wielką "kupę" polewając wodą przy tym. Pięknie się to zagrzewa i przy objętości kilku kubików ładnie pracuje do wiosny dogrzewając kury :). Jak zacznie stygnąć gdzieś na boku można dodać dżdżownic kalifornijskich i przykryć z powrotem. W dość szybkim czasie dżdżownice rozchodzą się po takiej kupie, przerabiają pięknie wszystko no i mnożą się. A i kury też mają co robić :). Czasami jak zima mroźna bardzo, to kompost w kurniku też okrywam trochę z wierzchu, ale to przez to że taki kompost mocno paruje (widać jak się z niego "kopci") i ta para już jako szron zostaje w sporej ilości na suficie. Przy odwilży wygląda to jakby padał deszcz :). Do kompostu pod chmurką samo przyjdzie do niego co ma w nim być. Dżdżownic kupować tutaj nie polecam - rozejdą się, zostaną błyskawicznie pożarte i nie przetrwają zimy. Jak ktoś ma kury to tak właśnie polecam robić. Nie dajcie sobie wmówić "ekspertom", że tego czy tamtego do kompostu nie wolno nigdy dodawać. Czy to będą liście orzecha, odpady zwierzęce czy cytrusy (oczywiście jako dodatek, nie jako główny materiał). Kompost gdzie azotową podstawą jest kurzeniec i brązowego jest dużo potrafi się niesamowicie zagrzać. Im tego więcej, tym grzeje mocniej i dłużej. Mało co jest w stanie przetrwać przez 2-3 m-ce w kilkudziesięciu stopniach w wilgotnych kompostowych warunkach.
Truskawki rozłogowe będą wędrowały po ogrodzie. Jeśli się chce je rozmnożyć to jakies rozłogi można puścić na sadzonki. Jesli się chce mieć owoce to wypadałoby te rozłogi usuwać, bo zabierają one siły roślinie i nie skupia się ona na owocach tak bardzo
@@zikzag8387 walka o dżdżownice aktualna?chyba nie pomyliłam Cię z kimś innym🤔🤭 jak tak to sorki . Ja i pamięć to tak jakby ...dwie historie, ale widać ,że tak czy siak spotykamy się u Grzesia przy kompoście to wiele nas laczy😂😂
Takie małe info. Nastawiałem wino , po wstępnej fermentacji odcedziłem owoce i oczywiście do kompostownika . Ostatnio coś mnie tknęło i poszłem sprawdzić czy są dżdżownice. Masakra ile było w tej melasie z owoców, szok , bardzo dużo młodych. Teraz nie wiem czy owoce im posmakowały , czy wino.
4 miesiące temu mój kompost przelany woda i śmierdzący z powodu nadmiaru resztek kuchennych wyglądał i śmierdział jak ściek. Zgodnie z Twoja rada Grzegorzu, zaczęłam go naprawiać: wybrałam śliska i śmierdząca bryję z pojemnika i zaczęłam ja wrzucać spowrotem przekładając kartonem, popiołem, liśćmi, trocinami, pociętymi gałązkami, świata trawa ( małe ilości ) Trzymałam pojemnik otwarty żeby odparować nadmiar wilgoci. Przerzucalam regularnie, podlałam 2x” zaczynem” z drożdży. Dodałam dżdżownice które dostałam od znajomego działkowicza. Udało się : mój pojemnik z kompostem pachnie nareszcie kompostem, jestem prawie tak szczęśliwa jakbym trafiła 6 w Totka 🤣😂🤣. Godziny spędzone na rozdrabnianiu kartonów, gałązek, pilnowanie żeby zamknąć pojemnik na czas, w razie spodziewanych opadów, przyniosły efekty. Zamiast kupy śmierdzącej mazi ( glajdy jak mówią tu gdzie mieszkam) mam metr sześcienny najprawdziwszego kompostu : skroplonego moim potem i łzami.
@@WSzumilesie nie wiem co rozumiesz przez zaganianie… prawda jest taka ze to dzięki informacjom zawartym w Twoich filmach o kompoście oraz komentarzom widzów pod nimi powstał w mojej głowie „plan ratowania kompostu”. Masz racje, było to upierdliwe, brudne i śmierdzące przedsięwzięcie od samego początku, ale mobilizowały mnie opisy sukcesów widzów oraz Twoje pogadanki o kompoście które zawierały konkretne wyjasnienia w jaki sposob i dlaczego powstaje kompost. Widzowie w komentarzach dzielili się swoimi doświadczeniami i sposobami. Tylko jeden wpis opisywał „katastrofę” podobna do mojej i to chyba tam zasugerowałeś dodawanie kartonów i dosypywanie „ frakcji węglowej”. Uzdrawianie mojego kompostu zajęło mi ponad 2 miesiące, ale jestem z siebie bardzo zadowolona i z codziennie z duma chodzę sprawdzać mój kompost, który pachnie jak las w wiosenny dzień po deszczu…pozdrawiam serdecznie
Mam dwie komory kompostowe czekają na wiosnę, trzecia na świeżymi odpadkami. I dodatkową zarobiłam gdzie kompostuje obornik ( mam szczęście że mam swój)
Odnosnie budowli to robie sobie w szklarence konstrukcje stala na rozsady ,tylko blat bedzie usuwany .konstrukcja ma miec 3poziomy .gorna luzem na rozsady ,srodkowa obudowana styropianem w razie mrozow zeby schowac i dolna z ruchomym styropianem na pomidory w razie tez mrozu .jeszcze nie wiem jak to bedzie sie sprawdzac ale lepiej cos kombinowac niz wlasnie zajmowac sie rzeczami ktore jeszcze nie wymagaja dogladania.jutro u nas ma byc -8stopni i niestety jeszcze nie skonczylam konstrukcji wiec niektore rozsady ktore juz wynioslam przeniose do domu.w foliaczku w tamtym roku zrobilam sobie taka polke obudowana folia i agrowloknina i moglabym tam zapakowac bo w tamtym roku takie mrozy przezyly ale roslinki byly juz wieksze takze nie bede ryzykowac.
Grzesiek mógłby też nagrać coś niecoś nowego o kosiarce wrzecionowej... Dokopałam się do filmiku sprzed 4 lat. Ciekawe czy dalej używa i czy ma zamiar używać
Ja zeszłego roku zrobilem mixture z starego chleba plus gnojówka pomidory rosły lepiej i było więcej owocu niż w szklarni gdzie nie podlewalem tym czymś
kompostu nie ruszam :) zaczęłam w ub roku, a, że to mój pierwszy sezon z mini kompostem to na razie czekam co z tego będzie, na jesieni przykryłam, teraz jest go 1/4... ale... zainwestowałam w wiaderka do bokashi... zawartość (po zapełnieniu i odczekaniu 2 tyg) zakopuję w skrzyniach w wykopanym rowku i przysypuje ziemią... mam nadzieję, że jak sezon ruszy to już nie będzie śladu po resztkach roślinnych :)
Witam, robię jak ty, stary kompost leży przerzucony jesienią w jednej komorze, drugą powoli zapełnam przez zimę a gdzieś za miesiąc wszystko przewalę do pustych komór
Walczę z zepsutym kompostem: za dużo resztek kuchennych spowodowało ze na powstała obślizgła cuchnąca masa, ani śladu dżdżownic , przewidywane temperatury w mojej okolicy to +6-8st C w ciągu dnia, 4 najbliższe noce do -4 st C, a potem już powyżej 0. Dziś opróżniłam kompostownik ( 1mx1mx1m plastikowy ) do kilku wiader i taczki, będę to podsuszac , mam przygotowane pocięte kartony, i będę stopniowo wrzucać moj nieudany kompost spowrotem do kompostownika przekładając kartonem, liśćmi , obciętym łodygami Lawendy, popiołem i preparatem do kompostu (bakterie w granulkach) na razie nie muszę dolewać wody bo masa jest blotnista i zwarta, o konsystencji wilgotnej gliny. Nie wiem czy nie za wcześnie zabrałam się za to, ale miałam „parcie na szkło”zeby uzdrowić relacje w moim kompostowniku, który niestety stoi na kamiennej podstawie i nie ma kontaktu z gleba. Od kolegi dostałam. Caly pojemnik dżdżownic z jego kompostownika i jak skończą się nocne przymrozki zamierzam je wrzucić do mojego kompostownika. Mam nadzieje ze im się tam spodoba i zostaną na dłużej.
Ile masz komór kompostowych albo inaczej czy zawsze trzeba mieć jedną pustą komorę? Mam dwie komory w jednej materiał z końca 2021 na grządke na następną wiosnę a w drugiej komorze świerza materia organiczna.
Cześć. Sorki, że nie w temacie filmu, ale zależy mi na informacji. Powiedz proszę jak sprawdziły się te nawiercane domki/gniazda dla pszczółek Murarek. Czy może jakiś inny koncept się pojawił? Czy pojawiły się pszczółki? Kupowałeś kokony, jak tak to czy możesz podać od kogo?
Nie kupowałem kokonów. Murarki same zasiedliły trzcinę i drewno. Po 2 latach było już ich bardzo dużo. Niestety nie mam czasu na coroczny przegląd i czyszczenie aby nie rozwijały się tam pasożyty, ale mam nadzieję że w tym roku jeszcze nie narobią szkód pszczołom
Lepiej tak nie robić. Drzewko powinno mieć przewietrzony pień. Żeby je jakoś "obsypywać" to jedynie jakąś ściółką i to lekką jak zrębka czy kora, ale też nie bezpośrednio przy samym pniu. Nie ma co ryzykować rozwijania się chorób czy działania szkodników
taki offtopic trochę, ale co tam u Ciebie tak głośno jest? zawsze cisza spokój co najwyżej samolot lub kolej było słychać a dziś jak w jakiejś kopalni :p PS. u mnie tez kret ostro szaleje kolo kompostowników
Grypa pewnie przeszła, ale na przyszłość posmaruj Pan klatę kremem, a na to 2 krople olejku tymiankowego - do 3× dziennie. Wydatnie skróci czas chorowania 👍
Mnie powstrzymuje mróz i śnieg , zbieram kuchenne odpadki i trzymam na dworze 😊 przyjdzie czas to będzie się pracować 😊 z pogodą się nie dyskutuje zimno jest bezlitosne kto lubi minus 20 ?🙄🙂
Na pewno nie mówiłem tak o kompoście zimą. Przed zimą kiedy się jeszcze pobudza pryzmę do życia, to może i tak. Zanim przyjdą przymrozki a pryzmę się przykryje słomą czy liśćmi to prosze bardzo. Na wiosnę jak juz przymrozki odchodzą to również czemu nie. Jednak nie przypominam sobie abym kiedykolwiek polecam przerzucanie pryzmy kompostowej podczas zimy
Dokładnie. Grzesiek mówił, że późną jesienią zdążą zejść niżej. Co jest logiczne bo nadal " buszują" teraz są w letargu więc raczej mogą nie zdążyc uciec. I mówię Ci to ja, znająca na pamięć chyba filmy o kompoście😉🤣
To jest pytanie? Jeśli tak to znaczy że źle są dobrane składniki. Prawdopodobnie za dużo odpadków kuchennych i za mało gałązek, trocin, zrębek czy czegokolwiek innego. kompost musi być różnorodny pod kątem składników odżywczych jak i kształtu, wielkości, twardości itp. elementów.
To kto m w końcu rację ? Kasia z kanału ''Kasia in'' w minionym tygodniu nagrała filmik o kompoście że już w nim ''grzebie'' ,na grządki go rozwoziła ,opróżniała pryzmę do połowy . Kogo słuchać ?
To tylko pogratulować pomysłu jak teraz przymrozki. Nie raz już widz tamtego kanału do mnie zawitał i zwracał uwagę że ja mówię co innego. Szczerze mówiąc to wolę nie komentować tego pędu w nowy sezon z innych kanałów, bo zwykle jest on tylko po to by być pierwszym i ściągnąć do siebie widzów. Zawsze powtarzam....słuchać różnych źródeł, ale myśleć samodzielnie.;)
A tak na marginesie jeszcze coś powiem....Kilka dni temu autor pewnego kanału pisał na swoim blogu, że u niego już wiosna i zagajał widzów pytaniami do aktywności u niego na stronie. Tak się złożyło że byłem w tym rejonie Polski akurat. 2 dni od wpisu przyszły mrozy do -10 w nocy i śnieg, który pada tam od 2 dni i jest go już jakieś 30 cm minimum, a prognozy zapowiadają drugie tyle i mrozy na 2 tygodnie do przodu. Może ja jako autor kanału po części ogrodniczego, nie powinienem Wam mówić takich rzeczy, ale wiedzcie że niektórzy ścigają się w ogrodzie jedynie po to by jak najwcześniej przykuć Waszą uwagę i nabić wyświetlenia.
Jeszcze jedna sprawa żeby nie krytykować bezzasadnie, bo nie oglądam tamtego kanału i nie chciałbym jakiś kwasów wprowadzać. Co do samego kompostu. Jeśli ktos teraz już "GOTOWY" kompost rozrzuca na grządki, to nie stanie się prawdopodobnie wielka krzywda. Taki całkowicie gotowy kompost praktycznie nie ma w sobie za wiele organizmów typu dżdżownice. One wolą się zagnieździć w świeżym materiale gdzie mają co jeść. Także wykładanie prawie "pustego robaczkowo" kompostu nie musi być takie najgorsze, choć to zależy czy były w nim robale zanim poszły spać na zimę. Mi chodzi głównie o przerzucanie kompostu który mógłby pracować jeszcze. Taką czynność ja osobiście odradzam zimą.
Przydał by się serial o kompoście na początek chociaż 4 sezony po 11 odcinków 😂. Wyznawców kompostow jest więcej niż się spodziewałem 💪
😂
A poważnie kompost to zbiór mikroorganizmów które przy przekopaniu przy minusowej temperaturze zginą i spowolni się proces rozkładu :-) więc Grześka słuchajta i spokój mu dajta:-) na wiosnę ruszy sam i wtedy można w nim grzebać :-)
Dewiant kompostowy gotowy do działania i oglądania 😂
fajny z Pana czlowiek,bardzo symaptyczna rodzinka z was
Jeeee filmik o komposcie zimą!!!!!!! ☘️☘️☘️☘️☘️❤️❤️❤️❤️❤️🌷🌷🌷🌷🌷🌷
„dżdżownice , przycinają komara...” uwielbiam Twoje filmiki. Tak trzymaj..
Kompost!!! Tego brakowało mi w niedzielę :)
Dopiero filmiki się ukazał a już tyle komentarzy od kompostomaniaków, super. Swój kompost przekładam grubo kartonami, chronią przed wypłukaniem przez deszcz, i zapobiega mazistości. Pozdrawiam
Pozdrawiamy kompostowych maniaków 😃do wiosny 😃
Grzesiu , o kompoście to zawsze i wszędzie. Temat dobry na każdą pogodę.pozdraeiam.
Dewiantem kompostowym bym siebie nie nazwała😅 ale freakiem/świrem owszem 🤪 ale dobrze wiedzieć, że nie jestem jedyna której wciąż mało informacji o kompoście ;) temat mi się nie nudzi🤩
Witam I pozdrawiam cieplutko rodzinkę Z Szumilasu powodzenia🖐🖐🖐🖐🖐🖐🖐🖐
Ja jestem jednym z tych dewiantów kompostowych..
Ale mąż miał ubaw jak usłyszał Twój wstęp Grzegorz !!
A tak serio nie ruszam komposru, ma razie tylko dokładam z kuchni resztki i kartony .
A jesienia pryzmy prawie gotowe, i tak opadł przez zimę jeszcze bardziej
Ja chodzę po ogródku i zaklinam rzeczywistość 😄żeby już było ciepło, żeby już było ciepło 😀Pozdrawiam SzumiLaski 😊👍
U mnie rano - 29 stopni więc naturalnie o działce nie ma mowy ale uwielbiam to Twoje opowiadanie, podejście do prac w ogrodzie: luz, luz i jeszcze raz luz aż miło posłuchać i też wyluzować . Ale, ale na kolejne filmiki oczywiście czekam😀😀
Dobrze się Ciebie słucha ...w tym haosie informacyjnym miło być w ,,kręgu,, swoich, czyli kochających życie i żyjących w zgodzie z naturą
Brak już tej wiosny każdy by już poszedł w naturę,a tu zimno pozdrawiam serdecznie z zachodniopomorskiego .
faktycznie ,zimno ,pomimo wysokiej temperatury w lutym ,ale silne wiatry ochladzaja ,jest odczuwalna temp. znacznie nizsza i to pewnie nie tylko na polnocy ,ale takze u mnie na wschodzie Polski
A mi tam dobrze się na nartach śmiga :)
Jeszcze film o szklarni i będę wiedzieć , że wiosna idzie 😆 . Pozdrowienia dla rodzinki z Szumilasu .
Grzesiu, wszystkim tu oglądającym chodzi o Ciebie , żeby Ciebie zobaczyć, usłyszeć, posłuchać. Dobrze się Ciebie słucha, bo Ty taka nasza gadułka jesteś, wartościowe tematy poruszasz, ludzie tu z przyjemnością przychodzą i wymyślają tematy żebyś tylko się odezwał, wstawił filmik, pokazał się - ja dzisiaj taki pognieciony przez życie. Tutaj jest dom i rodzina, natura i ogród, samemu zrobię i się pochwalę, tematy życiowe muł bagienny, spacery. Jesteś pewnie dla większości tutaj jak rodzina jak ktoś ważny w ich życiu, czekają na Ciebie. Siedzą i myślą może dziś coś Grześ wstawi, a tu cyk wlatuje odcinek o kompoście. I wszyscy zadowoleni Grześ się odezwał. Ja zawsze czekam na kilka słów od Ciebie. Pozdrawiam
Lepiej bym nie ujęła... A przy kompoście Grześ jakiś taki weselszy i może tu tkwi sekret🤔 ale to, że tyłu nas zaraził tym przerabianiem materi organicznej w zloto- to jakiś medal od greenpeace się należy🥇👍
Maniak obecny 😉😂
Dzień dobry miłej niedzieli życzę.
Noooo, i wszystko jasne🤜🤛🤝👏 Pozdrowienia z Mantova
Witam serdecznie właściciela szumileśnego kompostu! 🙂 No właśnie kompost, nic z nim nie robię zimą, tylko dodaję odpadki kuchenne, czasem resztki z roślin pokojowych, liście opadłe udało mi zdobyć to yeż je dorzuciłem i niekiedy tektury. Tyle robię z kompostem. Niech się pięknie tworzy dla szumileśnego ogrodu! 🙂👍
W krzewiasty zakątek działki ktoś mi wrzucił worek z liśćmi, tak że dopiero teraz wykryłam. Okazało się, że była tam piękna próchnica
Zajrzałem do kompostu tydzień temu, na dnie coś tam trochę działo się przez zimę, to co jest na górze prawie bez zmian. Faktem jest że praktycznie nie ma tam materiałów azotowych...resztki z jesiennych porządków, na wiosnę dorzucę pierwszy pokos trawy i będzie ok. Pozdrawiam kompostowych maniaków.
Łapka poleciała,reklamy obejrzane,bo filmik merytoryczny….jak zwykle na tym kanale. Bez zadęcia idą super informacje.Pozdrawiam i czekam na następne nagranie.
Mój kompostownik za każdym razem, po dodaniu kolejnej materii, okrywam grubym kartonem, chyba cieplej moim dżdżownicom i innym stworkom🙃.
Jest i kompost! ❤️❤️❤️
Ja też jestem narazie na etapie ze dorzucam resztki z domu i z pizzeri,ale od jesieni zbieram materialy żeby mieć co dorzucać na wiosnę . Czekają liscie ,zrebki ,obornik ,ziemia po pieczarkach, siano i słoma. Do tego zainwestowałem w zrebarke taka jak ma Pan . Więc już nie mogę się doczekać aż ja odpalę. Pozdrawiam
Hahaha. Tematyka Szumileśnego kompostu powoli staje się memem
Pozdr calo rodzinke Szumilasu unas snieg dzi pada wSwietokrzyskim👋👋👋👍👍👍🤣🤣😎😎🌹
Czas na film o rębaku do gałęzi 😁
A już by chcieli grzebać w kompoście😆😆wrzućta na luz jeszcze będzie czas na odciski od wideł🙃. Pozdrowienia dla rodzinki🤗👋
Siemano, kompost 🤤
Ja lubie wybierać kompost, dużo w nim pendraków, kury chcą się wściec 😁
Pozdro 👊👍
Ten film ma jeden minus a mianowicie - pojawił się za pozno (przynajmniej dla mnie). W zeszlym roku zacząłem tworzyc swoj pierwszy kompost. Popełniłem chyba wszystkie błędy jakie popełnić się dało - najpierw przesuszylem, potem przelałem, później okazało się ze mam zle proporcje i jest tam za mało zielonego. Na zimę zostałem wiec z jakaś taką nieprzerobioną pulpą. Ostatnio zrobiło się ciepło wiec jako ze chce mieć kompost na wiosnę to kupiłem do podsypania coś co wspomaga kompostowanie. Wysypałem tego nawet więcej niż zalecano i… kompost dalej zimny. Także zgadzam się z Tobą. Dajmy spokój tym kompostom i niech natura najpierw sama solidnie się wybudzi :) ja w tym roku raczej zostanę bez kompostu ale przynajmniej na kilku błędach wiele rzeczy się nauczyłem :) również dzięki twoim filmom za co dziękuje :)
Żaden błąd po prostu i tak byłeś lepszy niż tysiące innych którzy nie robili nic:-) ja zacząłem za blokiem na piachu (ku zdziwieniu sąsiadów i wzrokowej dezaprobacie że też mu się chce) a teraz rosną jagody kamczackie i goi, truskawki, agrest jabłonki, swidosliwy, porzeczki, maliny mięta dwie odmiany, słoneczniki, kiwi, fasola tyczna, i pojawiła się fauna w glebie po dwóch sezonach i warstwie ściółki, liście i trawę zrywam i rozdrabniam i rzucam pod krzaki pojawiły się dżdżownice złotooki mszyce:-) biedronki i trzmiele oraz pszczoły a nawet zaglądają motyle więc cokolwiek robisz rób nie martw się raz wyjdzie lepiej raz gorzej każdy kawałek ziemi to inny biotop i inna historia gdzie indziej zadziała u ciebie może nie zadziałać i na odwrót :-)
Dzień dobry Grześ ✋ Pozdrawiam serdecznie
Nareszcie kompost 🙂
eee lepi jagby tu cuś było ło piewie !
@@maciekczechura1078 Możesz wypić do oglądania👌😉😁
Witam i pozdrawiam Szumilas 👍😄🤗
Hej, mądrego to i warto posłuchać . Pozdrawiam.
Trzeba uważać by nie przeziębić glizdy 🤪
glizdy to ty masz ;)
😁😁😁👍
tak, tak dobrze gada, w górę dziada
Grzegorz pisząc o filmach kompostowych to był żart, poprostu je lubię, sama nie ruszam pryzmy, zbieram materiały na wiosenną peyzme, a żeby był mniej maślany to dokładam karton.
Prośby o film na temat kompostu dostaję cały czas od wielu osób
Pozdrawiam 🌞
Kompost pod chmurką ja polecam przykryć jesienią zgrabanymi liśćmi i na to jakaś plandeka żeby każde jedne roztopy czy deszcze (których większość w ostatnich zimach) nie zalewały go lodowatą wodą i nie wychładzały. Ja swój kompost robię w kurniku, do którego idzie cała biomasa przez cały rok - dosypuję na płasko systematycznie. Kury robią swoje (dodają azotu i mieszają) a jesienią w jednym końcu kurnika usypuję z tego wielką "kupę" polewając wodą przy tym. Pięknie się to zagrzewa i przy objętości kilku kubików ładnie pracuje do wiosny dogrzewając kury :). Jak zacznie stygnąć gdzieś na boku można dodać dżdżownic kalifornijskich i przykryć z powrotem. W dość szybkim czasie dżdżownice rozchodzą się po takiej kupie, przerabiają pięknie wszystko no i mnożą się. A i kury też mają co robić :). Czasami jak zima mroźna bardzo, to kompost w kurniku też okrywam trochę z wierzchu, ale to przez to że taki kompost mocno paruje (widać jak się z niego "kopci") i ta para już jako szron zostaje w sporej ilości na suficie. Przy odwilży wygląda to jakby padał deszcz :). Do kompostu pod chmurką samo przyjdzie do niego co ma w nim być. Dżdżownic kupować tutaj nie polecam - rozejdą się, zostaną błyskawicznie pożarte i nie przetrwają zimy. Jak ktoś ma kury to tak właśnie polecam robić. Nie dajcie sobie wmówić "ekspertom", że tego czy tamtego do kompostu nie wolno nigdy dodawać. Czy to będą liście orzecha, odpady zwierzęce czy cytrusy (oczywiście jako dodatek, nie jako główny materiał). Kompost gdzie azotową podstawą jest kurzeniec i brązowego jest dużo potrafi się niesamowicie zagrzać. Im tego więcej, tym grzeje mocniej i dłużej. Mało co jest w stanie przetrwać przez 2-3 m-ce w kilkudziesięciu stopniach w wilgotnych kompostowych warunkach.
Witam i pozdrawiam 👍
Mój kompostownik powstał w styczniu i działa dzielnie bez względu na pogode 👌
Panie Grzesiu, dejta spokój, dawaj filmiki o ogrodzie, ja w tym roku zaczynam z kompostem
Brawo👏💪👍👊
Miło się ciebie ogląda :) pozdrawiam
Fakt ,że jeszcze są przymrozki i kto wie czy jeszcze śnieg nie spadnie . 💕
Zostałem kompostowym dewiantem. Mój kompościk pięknie się kompostuje tylko podobnie jak u Pana został odkryty przez krety :)
Dobra rada. 👍
Dziekuje😊
hehehe, Twój kompost wygląda tak samo jak mój!
Rozlazly mi sie truskawki po ogrodku jak je doprowadzic do porzadku, zeby miec obfite zbiory,dziekuje i pozdrawiam!
Co 3 lata trzeba robić nowe rozsady. Optymalnie co roku likwidować jeden rządek i dokładać nowych truskawek.
Truskawki rozłogowe będą wędrowały po ogrodzie. Jeśli się chce je rozmnożyć to jakies rozłogi można puścić na sadzonki. Jesli się chce mieć owoce to wypadałoby te rozłogi usuwać, bo zabierają one siły roślinie i nie skupia się ona na owocach tak bardzo
No przecież nie mogło sie odbyć bez dewiacji kompostowych🤣🤣🤣🤣🤣
Podrawiam👊👍👌💪
Siema zig zak
@@effkau6023 Siema👋😘
@@zikzag8387 walka o dżdżownice aktualna?chyba nie pomyliłam Cię z kimś innym🤔🤭 jak tak to sorki . Ja i pamięć to tak jakby ...dwie historie, ale widać ,że tak czy siak spotykamy się u Grzesia przy kompoście to wiele nas laczy😂😂
@@effkau6023 Idziemy na całość😆😆😆😆
@@zikzag8387 cały wyniesiemy🤔🤣
Takie małe info. Nastawiałem wino , po wstępnej fermentacji odcedziłem owoce i oczywiście do kompostownika . Ostatnio coś mnie tknęło i poszłem sprawdzić czy są dżdżownice. Masakra ile było w tej melasie z owoców, szok , bardzo dużo młodych. Teraz nie wiem czy owoce im posmakowały , czy wino.
Ludzie weźcie na luz, nie podpalajcie się już teraz, bo się wypalicie w połowie prawdziwego sezonu. A póki co polecam długie spacery.
jest kompost ,jest życie
200 👍 Pozdrawiam i 👋😎👍🌷
4 miesiące temu mój kompost przelany woda i śmierdzący z powodu nadmiaru resztek kuchennych wyglądał i śmierdział jak ściek. Zgodnie z Twoja rada Grzegorzu, zaczęłam go naprawiać: wybrałam śliska i śmierdząca bryję z pojemnika i zaczęłam ja wrzucać spowrotem przekładając kartonem, popiołem, liśćmi, trocinami, pociętymi gałązkami, świata trawa ( małe ilości ) Trzymałam pojemnik otwarty żeby odparować nadmiar wilgoci. Przerzucalam regularnie, podlałam 2x” zaczynem” z drożdży. Dodałam dżdżownice które dostałam od znajomego działkowicza.
Udało się : mój pojemnik z kompostem pachnie nareszcie kompostem, jestem prawie tak szczęśliwa jakbym trafiła 6 w Totka 🤣😂🤣. Godziny spędzone na rozdrabnianiu kartonów, gałązek, pilnowanie żeby zamknąć pojemnik na czas, w razie spodziewanych opadów, przyniosły efekty. Zamiast kupy śmierdzącej mazi ( glajdy jak mówią tu gdzie mieszkam) mam metr sześcienny najprawdziwszego kompostu : skroplonego moim potem i łzami.
ojoj.....to kupa roboty była. Ja chyba nie zaganiałem aż tak szczegółowo? 🤔
@@WSzumilesie nie wiem co rozumiesz przez zaganianie… prawda jest taka ze to dzięki informacjom zawartym w Twoich filmach o kompoście oraz komentarzom widzów pod nimi powstał w mojej głowie „plan ratowania kompostu”. Masz racje, było to upierdliwe, brudne i śmierdzące przedsięwzięcie od samego początku, ale mobilizowały mnie opisy sukcesów widzów oraz Twoje pogadanki o kompoście które zawierały konkretne wyjasnienia w jaki sposob i dlaczego powstaje kompost. Widzowie w komentarzach dzielili się swoimi doświadczeniami i sposobami. Tylko jeden wpis opisywał „katastrofę” podobna do mojej i to chyba tam zasugerowałeś dodawanie kartonów i dosypywanie „ frakcji węglowej”.
Uzdrawianie mojego kompostu zajęło mi ponad 2 miesiące, ale jestem z siebie bardzo zadowolona i z codziennie z duma chodzę sprawdzać mój kompost, który pachnie jak las w wiosenny dzień po deszczu…pozdrawiam serdecznie
👌😀
Mam dwie komory kompostowe czekają na wiosnę, trzecia na świeżymi odpadkami. I dodatkową zarobiłam gdzie kompostuje obornik ( mam szczęście że mam swój)
Odnosnie budowli to robie sobie w szklarence konstrukcje stala na rozsady ,tylko blat bedzie usuwany .konstrukcja ma miec 3poziomy .gorna luzem na rozsady ,srodkowa obudowana styropianem w razie mrozow zeby schowac i dolna z ruchomym styropianem na pomidory w razie tez mrozu .jeszcze nie wiem jak to bedzie sie sprawdzac ale lepiej cos kombinowac niz wlasnie zajmowac sie rzeczami ktore jeszcze nie wymagaja dogladania.jutro u nas ma byc -8stopni i niestety jeszcze nie skonczylam konstrukcji wiec niektore rozsady ktore juz wynioslam przeniose do domu.w foliaczku w tamtym roku zrobilam sobie taka polke obudowana folia i agrowloknina i moglabym tam zapakowac bo w tamtym roku takie mrozy przezyly ale roslinki byly juz wieksze takze nie bede ryzykowac.
Wszystko w rytmie natury... Czekamy do wiosny z kompostem.
Może kilka słów o WAPNOWANIU nagrasz? Pozdrawiam!
Grzesiek mógłby też nagrać coś niecoś nowego o kosiarce wrzecionowej... Dokopałam się do filmiku sprzed 4 lat. Ciekawe czy dalej używa i czy ma zamiar używać
🤗
Ja zeszłego roku zrobilem mixture z starego chleba plus gnojówka pomidory rosły lepiej i było więcej owocu niż w szklarni gdzie nie podlewalem tym czymś
Jeszcze dwa dni temu była wiosna, a dzisiaj śnieg leży i mróz.
ale nom casy nastały ! łómnie tys je mrus popas !
U mnie była zima dwie godziny temu, teraz jest już wiosna.
Zaraz ide grabić👊💪👍
kompostu nie ruszam :) zaczęłam w ub roku, a, że to mój pierwszy sezon z mini kompostem to na razie czekam co z tego będzie, na jesieni przykryłam, teraz jest go 1/4... ale... zainwestowałam w wiaderka do bokashi... zawartość (po zapełnieniu i odczekaniu 2 tyg) zakopuję w skrzyniach w wykopanym rowku i przysypuje ziemią... mam nadzieję, że jak sezon ruszy to już nie będzie śladu po resztkach roślinnych :)
👍🌱
😃
👍👍👍
Witam, robię jak ty, stary kompost leży przerzucony jesienią w jednej komorze, drugą powoli zapełnam przez zimę a gdzieś za miesiąc wszystko przewalę do pustych komór
👍
Nie no... To nie był najlepszy film o kompoście.... 😏🤔😉
Siema Grześ
Oj rwie! I też o kompoście myślę 😆😀🤣
U mnie ciągle dokładanie do kompostu, głównie domowe odpadki.
Walczę z zepsutym kompostem: za dużo resztek kuchennych spowodowało ze na powstała obślizgła cuchnąca masa, ani śladu dżdżownic , przewidywane temperatury w mojej okolicy to +6-8st C w ciągu dnia, 4 najbliższe noce do -4 st C, a potem już powyżej 0. Dziś opróżniłam kompostownik ( 1mx1mx1m plastikowy ) do kilku wiader i taczki, będę to podsuszac , mam przygotowane pocięte kartony, i będę stopniowo wrzucać moj nieudany kompost spowrotem do kompostownika przekładając kartonem, liśćmi , obciętym łodygami
Lawendy, popiołem i preparatem do kompostu (bakterie w granulkach) na razie nie muszę dolewać wody bo masa jest blotnista i zwarta, o konsystencji wilgotnej gliny. Nie wiem czy nie za wcześnie zabrałam się za to, ale miałam „parcie na szkło”zeby uzdrowić relacje w moim kompostowniku, który niestety stoi na kamiennej podstawie i nie ma kontaktu z gleba. Od kolegi dostałam. Caly pojemnik dżdżownic z jego kompostownika i jak skończą się nocne przymrozki zamierzam je wrzucić do mojego kompostownika. Mam nadzieje ze im się tam spodoba i zostaną na dłużej.
U mnie już przesiany i na grządkach pozdo
Witam zrób proszę odcinek z maszynką do zrębek.
Jak sie sprwuję etc...
Pozdrawiam :D
Nie mam co zrębkować póki co. Maszyna działa ale jest używana bardzo rzadko
Dziekujemy za filmik. Co to za chalasy u pana w okolicy? pozdrawiamy.
Coś lesie robią. Nie wiem co
🤩😍🤩
Ile masz komór kompostowych albo inaczej czy zawsze trzeba mieć jedną pustą komorę? Mam dwie komory w jednej materiał z końca 2021 na grządke na następną wiosnę a w drugiej komorze świerza materia organiczna.
Ja mam 4 komory. Nie trzeba mieć żadnej pustej, ale czasami to ułatwia pracę, bo w każdej chwili można zawartość innej komory przerzucić do tej pustej
A używacie może agroperlit w ziemi ogrodowej? A może w doniczkach? Hot or not?
Dajta spokój temu kompostu i tu tego i debesta.
Kompost to się przykrywa liśćmi na zimę żeby robaczki miały ciepło i tyle, niech sobie leży.
Polecam stadniny koni z obornikiem bez chemii
A ja poleżał !
Cześć. Sorki, że nie w temacie filmu, ale zależy mi na informacji. Powiedz proszę jak sprawdziły się te nawiercane domki/gniazda dla pszczółek Murarek. Czy może jakiś inny koncept się pojawił? Czy pojawiły się pszczółki? Kupowałeś kokony, jak tak to czy możesz podać od kogo?
Nie kupowałem kokonów. Murarki same zasiedliły trzcinę i drewno. Po 2 latach było już ich bardzo dużo. Niestety nie mam czasu na coroczny przegląd i czyszczenie aby nie rozwijały się tam pasożyty, ale mam nadzieję że w tym roku jeszcze nie narobią szkód pszczołom
@@WSzumilesie Dzięki. Fajnie, że sprawdziły się te nawiercane otworki bo takie chcę zrobić u siebie.
Ja mam pryzmy kompostowe i tak jak mówisz nic jeszcze z nimi nie robię.Niech dżdżownice jeszcze śpią.
Cześć witam.
Czy mogę ogrodzić małe drzewko owocowe i w środku zrobić kompostownik?
Czy raczej odpuścić bo zaszkodzi małej jabłoni?
zaszkodzi, nic nie powinno przysypywać kory drzewka nad powierzchnią gruntu
Lepiej tak nie robić. Drzewko powinno mieć przewietrzony pień. Żeby je jakoś "obsypywać" to jedynie jakąś ściółką i to lekką jak zrębka czy kora, ale też nie bezpośrednio przy samym pniu. Nie ma co ryzykować rozwijania się chorób czy działania szkodników
taki offtopic trochę, ale co tam u Ciebie tak głośno jest? zawsze cisza spokój co najwyżej samolot lub kolej było słychać a dziś jak w jakiejś kopalni :p PS. u mnie tez kret ostro szaleje kolo kompostowników
Jestem daleko od kamery i mój głos jest cicho zarejestrowany. Jak podgłaszam ścieżkę dźwiękową to podgłasza się wszystko
Ja to mam tego kompostu,tyle co kot napłakał mieszkam w małym miasteczku 😂😂😂😂
Etap grypa, leżę w łóżku z bólem mięśni jak by ktoś mnie sztachetą obił 🤧🤒
Wrzucaj filmik bo z nudów całego YT już obejrzałem
Grypa pewnie przeszła, ale na przyszłość posmaruj Pan klatę kremem, a na to 2 krople olejku tymiankowego - do 3× dziennie. Wydatnie skróci czas chorowania 👍
A nie byłoby warto na spodzie kompostownika siatkę przeciwko kretom
Mnie powstrzymuje mróz i śnieg , zbieram kuchenne odpadki i trzymam na dworze 😊 przyjdzie czas to będzie się pracować 😊 z pogodą się nie dyskutuje zimno jest bezlitosne kto lubi minus 20 ?🙄🙂
Ja lubię. Super się wtedy wyprawia na porządny marsz do lasu :)
@@WSzumilesie trzeba szybko maszerować 😉
Noooo ja też bym sobie już te chwasty powyciągała a pizzzz...ga ostatnio jak w majonezie kieleckim... Ja chcę już lato 🌷🌷🌷☘️☘️☘️
Pierwszy dewiant kompostowy zgłasza się! 😂
A w zeszłym roku mówiłeś że spokojnie dżdżownice się tam zakopią w tym przerzuconym kompoście.... Człowiek się uczy całe życie.
Na pewno nie mówiłem tak o kompoście zimą. Przed zimą kiedy się jeszcze pobudza pryzmę do życia, to może i tak. Zanim przyjdą przymrozki a pryzmę się przykryje słomą czy liśćmi to prosze bardzo. Na wiosnę jak juz przymrozki odchodzą to również czemu nie. Jednak nie przypominam sobie abym kiedykolwiek polecam przerzucanie pryzmy kompostowej podczas zimy
Dokładnie. Grzesiek mówił, że późną jesienią zdążą zejść niżej. Co jest logiczne bo nadal " buszują" teraz są w letargu więc raczej mogą nie zdążyc uciec. I mówię Ci to ja, znająca na pamięć chyba filmy o kompoście😉🤣
Dobre! Znająca na pamięć filmy o kompoście 😄
Dlaczego kompost gnije, a nie butwieje? Jest zbity i mazisty.
To jest pytanie? Jeśli tak to znaczy że źle są dobrane składniki. Prawdopodobnie za dużo odpadków kuchennych i za mało gałązek, trocin, zrębek czy czegokolwiek innego. kompost musi być różnorodny pod kątem składników odżywczych jak i kształtu, wielkości, twardości itp. elementów.
To kto m w końcu rację ? Kasia z kanału ''Kasia in'' w minionym tygodniu nagrała filmik o kompoście że już w nim ''grzebie'' ,na grządki go rozwoziła ,opróżniała pryzmę do połowy . Kogo słuchać ?
Grzesia 😁
To tylko pogratulować pomysłu jak teraz przymrozki. Nie raz już widz tamtego kanału do mnie zawitał i zwracał uwagę że ja mówię co innego. Szczerze mówiąc to wolę nie komentować tego pędu w nowy sezon z innych kanałów, bo zwykle jest on tylko po to by być pierwszym i ściągnąć do siebie widzów. Zawsze powtarzam....słuchać różnych źródeł, ale myśleć samodzielnie.;)
Kasia ln lubi wszystko szybko przyspieszać. Czasem aż za szybko.
A tak na marginesie jeszcze coś powiem....Kilka dni temu autor pewnego kanału pisał na swoim blogu, że u niego już wiosna i zagajał widzów pytaniami do aktywności u niego na stronie. Tak się złożyło że byłem w tym rejonie Polski akurat. 2 dni od wpisu przyszły mrozy do -10 w nocy i śnieg, który pada tam od 2 dni i jest go już jakieś 30 cm minimum, a prognozy zapowiadają drugie tyle i mrozy na 2 tygodnie do przodu. Może ja jako autor kanału po części ogrodniczego, nie powinienem Wam mówić takich rzeczy, ale wiedzcie że niektórzy ścigają się w ogrodzie jedynie po to by jak najwcześniej przykuć Waszą uwagę i nabić wyświetlenia.
Jeszcze jedna sprawa żeby nie krytykować bezzasadnie, bo nie oglądam tamtego kanału i nie chciałbym jakiś kwasów wprowadzać. Co do samego kompostu. Jeśli ktos teraz już "GOTOWY" kompost rozrzuca na grządki, to nie stanie się prawdopodobnie wielka krzywda. Taki całkowicie gotowy kompost praktycznie nie ma w sobie za wiele organizmów typu dżdżownice. One wolą się zagnieździć w świeżym materiale gdzie mają co jeść. Także wykładanie prawie "pustego robaczkowo" kompostu nie musi być takie najgorsze, choć to zależy czy były w nim robale zanim poszły spać na zimę. Mi chodzi głównie o przerzucanie kompostu który mógłby pracować jeszcze. Taką czynność ja osobiście odradzam zimą.