- 35
- 30 423
Daniel Pietrasiak
เข้าร่วมเมื่อ 7 มิ.ย. 2015
Sport, pasja, przygoda
TURBACZ SUMMER TRAIL 2024 - Gorce Maraton
46 kilometrów po Gorcach. Trasa dość łatwa/średnia biorąc pod uwagę przewyższenie i trudności techniczne. W pierwszej części dużo cienia co pomaga w słoneczne dni. Piękne widoki na Tatry. Spacer w koronach drzew świetnym urozmaiceniem zawodów. Duży plus za osobną wodę do polewania się na Turbaczu, co nie zawsze jest na punktach na zawodach. Koszulka dołączana do pakietu z bardzo dobrej jakości materiału, koloru białego co przydaje się na upalnych treningach. Medal wypalany w drewnie to coś go wyróżnia na plus w każdej kolekcji. Minusem brak obowiązkowego wejścia na wieżę na Lubaniu oraz brak darmowego parkingu przy mecie zawodów.
Zdjęcia w miniaturze:
@ZwiedzaniePrzezBieganie
oraz Katarzyna Gogler
Zdjęcia w miniaturze:
@ZwiedzaniePrzezBieganie
oraz Katarzyna Gogler
มุมมอง: 230
วีดีโอ
BIEGI GÓRSKIE RABKA-ZDRÓJ 2024 | 55 kilometrów
มุมมอง 3455 หลายเดือนก่อน
Pierwsza edycja zawodów: Biegi Górskie Rabka-Zdrój. Wystartowaliśmy razem na dystansie 55 kilometrów. Super przygoda i zabawa. Ponad 9 godzin wspólnie spędzonych na trasie. zdjęcia z miniatury: Michał Loska
PORTUGALIA - W 15 DNI PRZEZ CAŁY KRAJ
มุมมอง 2.7K8 หลายเดือนก่อน
Podróż zaczynamy z Modlina. W Brukseli mamy kilkugodzinną przesiadkę. Po przylocie do Porto wypożyczamy samochód, wcześniej zarezerwowany jeszcze z Polski. Dostajemy Fiata 500 X. Nie polecamy. Średnie spalanie przy oszczędnej jeździe wynosiło 14 litrów na 100 kilometrów. Pierwsze kroki kierujemy do Decathlona, żeby kupić butle z gazem, której nie mogliśmy zabrać do samolotu, a była nam niezbędn...
Wakacje w Portugalii
มุมมอง 148ปีที่แล้ว
Krótki film z wyjazdu do Portugalii. Od parku narodowego Peneda-Gerês do wybrzeża Algarve. Za jakiś czas może będzie długi film z całego wyjazdu.
V SZTURM ŚLĄSKI 2023
มุมมอง 1.1Kปีที่แล้ว
Relacja z mojego startu na dystansie 6 km puls 20 przeszkód. Zdjęcie z miniatury: Karol Młynarczyk Fotografia
Cała ORLA PERĆ i RYSY jednego dnia
มุมมอง 1.1Kปีที่แล้ว
Start z Palenicy Białczańskiej o godzinie 1:50. Dojście na Zawrat zajmuje nam 3,5h. Piękny wschód słońca na Małym Kozim Wierchu. Orla bez korków w bardzo spokojnym tempie w 6h 30min. Od Przełęczy Krzyżne podkręcenie tempa. Zejście do D5S i Wodogrzmotów Mickiewicza. Stamtąd przez Morskie Oko na Rysy i powrót na Plenicę Białczańską. Droga na Rysy późnym popołudniem, więc już bez korków. Całość 18...
ZAWOJSKI FESTIWAL BIEGOWY 2023 | DIABLAK ULTRA TRAIL 60 | relacja + recenzja
มุมมอง 716ปีที่แล้ว
Pierwsza edycja Zawojskiego Festiwalu Biegowego i moje zmagania z trasą 60km . Na koniec filmu recenzja zawodów.
IX BIEG WIERCHAMI 2023 - Basior 60 kilometrów
มุมมอง 372ปีที่แล้ว
Wideorelacja z IX Biegu Wierchami, a konkretnie z trasy Basior 60. Start na Słowacji z Starej Lubowni, gdzie dowozi nas autokar organizatora startujący spod stoku narciarskiego w Rytrze, gdzie można zostawić auto na dwóch dużych parkingach. W tym samym miejscu znajduje się również biuro zawodów oraz meta. 58 km po malowniczych szlakach na początku Słowacji, a następnie Beskidu Sądeckiego. Dobrz...
VAL DI SOLE NA NARTACH Z DZIEĆMI | Marzec 2023
มุมมอง 832ปีที่แล้ว
6 dni jazdy, 5 ośrodków, 6 par nart, 2 snowboardy. Passo del Tonale, Pinzolo, Madonna di Campiglio, Marileva, Peio. Jaś - 5,5 roku Ania - niecałe 4 lata
WOŁOWIEC NA SKITURACH | przez Grzesia i Rakoń
มุมมอง 739ปีที่แล้ว
4 marca 2023. Doliną Chochołowską, a następnie Grześ, Radoń i Wołowiec.
32. BIEG NIEPODLEGŁOŚCI | Warszawa 2022
มุมมอง 1.1Kปีที่แล้ว
Film z mojego startu w 32. Biegu Niepodległości w Warszawie. Był to mój szósty start 11 listopada w stolicy, a drugi z wózkiem z dziećmi. Waga wózka razem z "załadunkiem" - około 50kg. muzyka: @jarosaw9660 @TheWarsawMarathon @AktywnawarszawaWawPl
ZADNI GRANAT NA SKITURACH | MARZEC 2022
มุมมอง 2172 ปีที่แล้ว
Zajawka z wyjścia na Zadni Granat na skiturach. Start z Kuźnic, następnie Czarny Staw Gąsienicowy, Kozia Dolinka i Zadni Granat. Rewelacje warunki, pogoda i ekipa.
Kaiser Franz Joseph Klettersteig via ferrata
มุมมอง 1.4K2 ปีที่แล้ว
Via ferrata położona w środkowej Austrii, około 200 kilometrów na południowy zachód od Wiednia. Nocujemy na parkingu (link na dole) niedaleko jeziora Leopoldsteiner See. Z parkingu schodzimy w kierunku jeziora. Przechodzimy przez mostek mając jezioro po prawej stronie. Po chwili szutrowa ścieżka skręca w prawo, mocno pod górę, doprowadzając nas do początku ferraty. Po wejściu na górę kierujemy ...
TRIGLAV - najwyższy szczyt Słowenii | Bambergova pot | Pot cez Prag
มุมมอง 1.1K2 ปีที่แล้ว
TRIGLAV - najwyższy szczyt Słowenii | Bambergova pot | Pot cez Prag
Donnerkogel 2 054 m n.p.m. | VIA FERRATA INTERSPORT
มุมมอง 4922 ปีที่แล้ว
Donnerkogel 2 054 m n.p.m. | VIA FERRATA INTERSPORT
II Europejski Festiwal Biegowy - Krynica-Zdrój 2022 | Krynicka Setka
มุมมอง 7982 ปีที่แล้ว
II Europejski Festiwal Biegowy - Krynica-Zdrój 2022 | Krynicka Setka
Kozi Wierch zimą - wschód słońca & Szpiglasowy Wierch 20.03.2022
มุมมอง 3312 ปีที่แล้ว
Kozi Wierch zimą - wschód słońca & Szpiglasowy Wierch 20.03.2022
Babia Góra - Perć Akademików z dwójką dzieci | Lato 2021
มุมมอง 7922 ปีที่แล้ว
Babia Góra - Perć Akademików z dwójką dzieci | Lato 2021
SKRAJNY GRANAT i KOŚCIELEC | Tatry | 13.03.2022
มุมมอง 1992 ปีที่แล้ว
SKRAJNY GRANAT i KOŚCIELEC | Tatry | 13.03.2022
Bike Atelier Triathlon - Sosnowiec 17.06.2018
มุมมอง 4666 ปีที่แล้ว
Bike Atelier Triathlon - Sosnowiec 17.06.2018
Jesteście WIELCY👍💪
Wielcy to na pewno przesada, ale dziękujemy za miłe słowa.
Boże! Jak ja tęsknię za Portugalią, byłam tam pierwszy raz w latach 90., nie było jeszcze bezpośredniego lotu z Polski, ani zbyt dużo chętnych na taką eskapadę, od tamtej pory moja miłość trwa i co jakiś czas muszę tam być, ale nie tylko na kontynencie, warto też odwiedzić wyspy, dzięki za ten filmik, pozdrawiam serdecznie❤
Trafiłem przypadkiem na ten filmik, ale widzę bardzo fajny montaż materiału.
Wielkie dzięki. Polecam również inne moje filmy 👍🏼
Pietrasiaki love🌸
Kolejny przystanek to Peniche i w planach nauka surfingu. Zatrzymujemy się na campingu, ponieważ od 2021 roku spanie na dziko w Portugalii jest zabronione. W miejscowościach mocno turystycznych oraz surfingowych podobno dość łatwo można nadziać się na mandat. Samo miasteczko nie oferuje wiele i w naszym przekonaniu nie opłaca się go zwiedzać, dlatego dwa dni spędzamy na pięknej plaży. Ogromnym plusem tego miejsca (jedyne takie miejsce na którym byliśmy w Portugalii) jest ocean, który tutaj bardzo bardzo powoli robi się głęboki. W innych miejscach, czasem po dwóch metrach od brzegu, woda jest już po szyję. Tu natomiast można wejść 100 metrów w głąb oceanu i dopiero mieć wodę po szyję. Świetna sprawa jeżeli chodzi o zabawę dla dzieci. No i z tego powodu też ilość ludzi uczących się tam surfingu jest przeogromna. Znalezienie szkółki oferującej sprzęt i naukę nie stanowi problemu, ponieważ jest ich tak dużo. Na filmie tego nie widać, ale w wodzie na deskach jest 10 razy więcej osób niż na plaży. Zaczynamy od grupowych lekcji z instruktorem, a na drugi dzień wypożyczamy sprzęt i walczymy sami. Mega zabawa. Sport naprawdę trudny technicznie i wymagający znacznie więcej czasu niż dwa dni żeby dobrze go opanować. W okolicach Peniche spaliśmy 3 noce na jednym polu i był to najdłuższy okres bez zmiany miejsca noclegowego podczas całego wyjazdu. Kemping kosztował 86 zł za noc za wszystkich. Odpoczywamy po łapaniu fal i rano po przejechaniu 80 kilometrów całkowicie zmieniamy klimat (z krótką przerwą na spontaniczny punkt widokowy po drodze (07:53-07:57). Sintra i jej pałace robią wrażenie. Problemem stanowi zaparkowanie auta. Już na początek musimy długo iść żeby dojść do Quinta da Regaleira z miejsca parkingowego. Dalej na Pałac Pena i Zamek Maurów również idziemy na nogach. Sami jesteśmy zaskoczeni tym, ile kilometrów w tym dniu przeszły nasze dzieci. Jeżeli z powodu braku czasu lub sił musielibyśmy odpuścić jedną z 3 atrakcji, którą tam zobaczyliśmy, byłby to Zamek Maurów (ale i tak bardzo nam się podobał). Na koniec parokilometrowy „spacer” do auta i jedziemy szybko na Cabo da Roca. Na miejsce docieramy parę minut przed zachodem słońca. Miejsce ładne, dużo ludzi, ale gdyby nie był najbardziej wysuniętym punktem na zachód Europy kontynentalnej to z pewnością nie cieszyłoby się taką popularnością. Chmury niestety nieco popsuły zachód słońca, ale rekompensatą był zlot sportowych samochodów które mogliśmy podziwiać. Plusem tego miejsca jest spory darmowy parking. 30 minut jazdy i jesteśmy w Lizbonie. Było to jedyne miejsce gdzie nie spaliśmy w namiocie. Na dwie noce wynajęliśmy mieszkanie. Pierwsza rzecz po przyjeździe to pranie ubrań. Inaczej by nam ich nie starczyło do końca wyjazdu. Rano wsiadamy w autobus i jedziemy do centrum stolicy. Koniecznie trzeba zaopatrzyć się w mapę. Darmowe papierowe mapy są dostępne w wielu miejscach. Oczywiście można by tu zwiedzać tydzień i pewnie nie zobaczyć wszystkiego. My mamy dwa dni i znowu chodzimy zwiedzając ile tylko się da. Tutaj również wejścia do kościołów są płatne, więc ze względu na oszczędności i niewielką ilość czasu odpuszczamy większość turystyki sakralnej. Zwiedzamy trzy kościoły podczas całej wizyty. Wchodzimy do kościoła świętego Antoniego, na który trafiamy przypadkiem, a że często zdarza nam się coś zgubić to postanawiamy wejść do środka (Święty Antoni jest patronem między innymi rzeczy zagubionych, a my na tym wyjeździe zgubiliśmy już kosmetyczkę z zawartością). Ten kościół nie jest atrakcją turystyczną, dlatego wejście było darmowe. Akurat trwa msza, więc zostajemy na chwilę (10:55-11:01). Drugim kościołem jest kościół który stracił swój dach podczas trzęsienia ziemi w 1755 roku (10:07-10:15). Jest to atrakcja którą trzeba zobaczyć. Ostatnim jest klasztor Hieronimitów do którego polecamy wejść po południu. Rano była tam gigantyczna kolejka. Wejście kosztowało około 18 euro, ale zdecydowanie warto (11:21-11:33). Oczywiście na filmie ilość ujęć z Lizbony jest mocno okrojona żeby film nie zrobił się pełnometrażowy. Polecamy kupić bilet 24godzinny. Można korzystać z niego zarówno w metrze jak i w tramwajach, a także obowiązywał na windę Santa Justa (10:27-10:39). W Portugalii istnieje chyba tylko jeden sport - piłka nożna. Koszulki piłkarskie, oczywiście w 90% przypadków z numerem 7, można kupić na każdym roku. W każdym barze jest telewizor i nie leci nic innego jak piłka nożna. W Lizbonie trafiliśmy nawet na sklep piłkarski z woskowa figurą Cristiano i piłką podpisaną przez niego. Ciekawą rzeczą było to że w jednym sklepie można było kupić koszulki i szalki zarówno Sportingu jak i Benfici (10:46-10:53). Dla nas najciekawszymi rzeczami które zobaczyliśmy, oprócz wyżej wymienionych, był Park Edwarda VII (09:43-09:47), plac Praca do Comercio (11:02-11:05), Pomnik Odkrywców (11:43-11:49), no i oczywiście jazda tramwajem (09:55-09:59). Po stolicy czas na plażowanie i mniejszą ilość zwiedzania miast. Między Lizboną a wybrzeżem Algarve niewiele można zobaczyć. Kilometrami ciągną się plantacje Dębu Korkowego (11:55-12:04). Zajmują one około 30% powierzeni całego państwa. Około 50% światowej produkcji korków do wina odbywa się właśnie w Portugalii. Wyroby z korka można kupić prawie wszędzie i jest z niego robione praktycznie wszystko. Klaudia z Jasiem kupili sobie po portfelu, Ania torebkę, a ja czapkę z korka. Mniej więcej w połowie drogi z Lizbony (150 kilometrów). Robimy postój na ostatni nocleg na dziko nad jeziorem w okolicach Sines (12:05-12:15). Pod koniec września dni nie są długie, słońce nie wstaje bardzo wcześnie, więc oglądamy kolejny wschód słońca. Jest to pierwszy nocleg po którym nie musimy suszyć namiotu. Pomimo bardzo dobrej pogody i ciepłych nocy, po zachodzie słońca na północy była wilgoć, która osiadała na namiocie. Składaliśmy go mokrego i później suszyliśmy w środku dnia. Przy słonecznej, wietrznej pogodzie jest to 15-20 minut i namiot jest całkowicie suchy. Dojeżdżamy do miejscowości Lagos i szukamy pola namiotowego. Trafiamy na niezłą „perełkę”, którą na filmie widać tylko przez sekundę (13:13). Jest to pole którego połowa użytkowników mieszka tam w namiotach na stałe. Było to najgorsze pole na jakim spaliśmy podczas całego wyjazdu, a okazało się najdroższe. Jednak „folklor” który tam zobaczyliśmy był na plus. Kolejne dwa pola na których spaliśmy: w Luz (13:54-14:08) i w Albufeirze (15:03-15:25) są lepsze niż się spodziewaliśmy, a ich ceny, zwłaszcza że jesteśmy poza sezonem, bardzo dobre (cena za naszą czwórkę z autem zostawionym na zewnętrznym parkingu: Luz - 60 zł, Albufeira - 67zł. Na samym południu czuć już zmianę klimatu. Pomimo przełomu września i października codziennie jest +30 stopni, dlatego tutejsze miasteczka zwiedzamy tylko wieczorami. W dzień niewiele się tam dzieje, a większość barów i restauracji jest zamknięta. Przyjechaliśmy tutaj dla najlepszych plaż w Europie i się nie zawiedliśmy. Kolory skał są niesamowite. Jedynie glony trochę psują całokształt. Ostatnią miejscowością, przed wylotem z Faro, którą zwiedzamy jest Albufeira. Decydujemy się wykorzystać ostatnie oszczędności i płyniemy na rejs, żeby zobaczyć wybrzeże i być może delfiny. Są delfiny!!! (14:20-14:31), więc płyniemy zobaczyć najsłynniejszą morską jaskinie - Benagil. Udaje nam się ją zobaczyć również od góry po powrocie z rejsu (14:34-14:45). Oprócz pamiątek z korka udaje mi się z oceanu wyłowić dwie duże, piękne muszle (15:34). Tym bardziej jest to szczęście, ponieważ takich dorodnych okazów nie spotkaliśmy nigdzie wcześniej i zostały wyłowione podczas ostatniego, pożegnalnego wejścia do oceanu, przed powrotem do Polski. Ostatnią noc spędzamy na lotnisku. Przez 15 dni udało nam się zobaczyć wszystko co zaplanowaliśmy. Biorąc pod uwagę ilość atrakcji i wiek naszych dzieci (Ania 4,5 roku, Jaś 6 lat) to możemy uznać wyjazd za bardzo bardzo udany. Portugalia była piękna, ceny w sklepach praktycznie takie jak w Polsce. Lidl był w każdej miejscowości. W restauracjach których jedliśmy, w Porto (02:26-02:28) i w Lizbonie (11:11-11:15), ceny niższe niż w polskich kurortach. Drożej kosztowało chyba tylko paliwo. Ludzie przyjaźni, bardzo pozytywnie nastawieni, zwłaszcza do dzieci. Język polski dało usłyszeć się praktycznie codziennie, ale nie spotkaliśmy zbyt wielu rodaków. Na północy większość turystów była z Niemiec, natomiast południe całkowicie opanowali Anglicy. Przez cały pobyt w Portugalii nie korzystamy z płatnych autostrad. Nieco wydłuża to podróż, ale pozwala nieco zaoszczędzić oraz według nas jest to również forma lepszego poznania kraju. Gdybyśmy mieli zdecydować się tylko na jedną miejscowość na cały wyjazd to nie mam pojęcia co byśmy wybrali. Aktywny wypoczynek i przyroda - Peneda-Geres. Ciepełko i piękne plaże - wybrzeże Algarve. Turystka miejska - Lizbona. Całe szczęście nie musieliśmy wybierać i udało się zobaczyć wszystko.
Bomble to jakiś nowy rodzaj skitourowych bąbli ?
Dokładnie tak 😁
dało sie jeździc w marcu ?
Zależy czy stok północny czy południowy i na jakiej wysokości.. Na południowych po południu już ciężkie warunki. Na północnych dobry warunek przez 3/4 dnia. Górny, północny odcinek w passo idealne warunki caly dzien. Rano wszędzie beton, to zależy czy ktoś lubi takie warunki. Dla mnie super.
@@danielpietrasiak a kiedy byłeś dokładnie
@@RaaooN od połowy marca przez tydzień
Jakie to GoPro? Super jakość!
Iphon 12, gopro 8 black i Insta360 one x2
Hej, jak wjechać o tej godzinie na parking? Proszę o wskazówkę, dzięki!
Przy zakupie biletu podajesz numer rejestracyjny pojazdu. Na wjeździe jest kamera która szczytuje blachy i automatycznie otwiera szlaban jeżeli masz zakupiony bilet.
Dzięki!@@danielpietrasiak
Podziwiam 😮 Ja po rysach + Mięguszowieckim Czarnym ledwo żyłem ;)
WoW !!!
Byłem, widziałem, przeżyłem… 😉 Trasa wymagająca, naprawdę super. Relacja genialna. Brawo za Finish, bo nie każdy ukończył i brawa dla Dzieciaków 🏆🏆🏆
Konkretna relacja, super!
Dzięki. Polecam też inne moje filmy 👍🏼
@@danielpietrasiak śledzę na bieżąco :) co jeszcze w planach startowych?
Na ten rok ewentualnie jeden lajtowy start na jesień. Może uda się jeszcze jakieś jedno lub dwudniowe wyjście w Tatry nagrać.
Witamy fajny rodzinny wypad przyjemnie się oglądało👌pozddrawiamy a w wolnej chwili zapraszamy do Nas na kanał😊
Pogoda petarda, widoki... orgazm gałki ocznej ale od Grzesia nie może być inaczej😀. Ja zwykłym człapaczem jestem ale Wasz zjazd z Rakonia, aż się chce tam przenieść... i to chłodzenie twarzy w śniegu🤪. BRAWO!!!
Witamy bardzo przyjemnie się oglądało👌👌dajemy pełne wsparcie💪pozdrawiamy a w wolnej chwili zapraszamy do Nas na kanał🤠
splita trza było brać
Fajne robisz te relacje, tylko krótkie i ta muzyka jest zbędna. Leci sub i liczę na więcej Tatr.
Bardzo fajny materiał, czekam na wiecej.
Fajny film. Krótki ale bardzo fajnie pokazana droga na szczyt.
Coś wspaniałego 😍😍
Szacun
Elegancko. Wygląda na to, że weszliśmy tam około tydzień po Was. Zdrowia!
Super relacja, super widoki, dziękuję za ten materiał !
Gratulacje, czym nagrywałeś film? Pozdrawiam Paweł
Go pro 8 black i iphon 12
Fajna długa feratka, uratowaliśmy tam w tamtym roku Austryjaka który by chyba sam jej nie skończył. Najgorsze zejscie w dół :( polecam na przeciwko ferratę Kaiserchild. Filmik świetny, pozdrawiam i zapraszam do siebie.
Dzięki za filmik. Szykuję się na 2024 rok na coś podobnego ;)
Nawet się załapałem w 1:20...i jak skaczę z Pizgaczem ;) Fajne wspomnienia ;)
Byłem w ten weekend na ferracie. Super droga tylko trzeba teraz uważać bo przy początku drugiej ferraty brakuje na ścianie kilku pierwszych punktów asekuracyjnych. Trzeba się wciągnąć po linie jakieś 4-5 m do pierwszego szczebla, zaprzeć mocno nogami o ścianę, puścić się jedną ręką i dopiero wpiąć się w linę. Niby nic, ale adrenaliny troszkę było... ;-) Fajny filmik, dzięki niemu miałem jakieś pojęcie jak iść ;-)))
Eleganckie filmidło!
spoko mocna trasa 💪
👍🏻💪🏻😎
Jestem fanem !🔥🔥🔥
Gratulacje!