Koncert Finałowy 68. Ogólnopolskiego Konkursu Recytatorskiego - eliminacje wojewódzkie (fragment).
Utwór "Cebula" jest przepełniony emocjami Pani kasjerki.. Do tekstu Szybmorskiej wplotłam własne sploty słow, by wiersz "Cebula" nabrał wyraźniejszego ksztaltu natury ludzkiej.
Tekst:
-ZAPRASZAM PANIĄ DO KASY
- ALE PROSZĘ PANI, TE BANANY SĄ NIEZWAŻONE.
PANI MUSI TE BANANY ZWAŻYĆ.
Co innego cebula.
Ona nie ma wnętrzności.
Jest sobą na wskroś cebula
do stopnia cebuliczności.
Cebulasta na zewnątrz,
cebulowa do rdzenia,
mogłaby wejrzeć w siebie
cebula bez przerażenia.
W nas obczyzna i dzikość
ledwie skórą przykryta,
inferno w nas interny,
anatomia gwałtowna,
a w cebuli cebula,
nie pokrętne jelita.
Ona wielekroć naga,
do głębi itympodobna.
- NIE MAM SIATECZEK.
-TO NIECH SIĘ PANI KOPSNIE DO DRUGIEJ KASY.
Byt niesprzeczny cebula,
udany cebula twór.
W jednej po prostu druga,
w większej mniejsza zawarta,
a w następnej kolejna,
czyli trzecia i czwarta.
Dośrodkowa fuga.
Echo złożone
-W CHU....
....w chór.
Cebula, to ja rozumiem:
najnadobniejszy brzuch świata.
Sam się aureolami
na własną chwałę oplata.
W nas - tłuszcze, nerwy, żyły,
śluzy i sekretności.
I jest nam odmówiony
idiotyzm doskonałości.
-NO GDZIE LEZIE?
- NIE WIDZI, ŻE KASA ZAMKNIĘTA ?
-DOBRA, NIECH PANI DA TE PRODUKTY.
- NO ALE PROSZĘ PANI.. NIECH PANI TE BANANY W KOŃCU ZWAŻY !
Nagranie jest fragmentem transmisji Koncertu Finałowego 68. Ogólnopolskiego Konkursu Recytatorskiego - eliminacje wojewódzkie, udostępnionego na kanale Kwidzyńskiego Centrum Kultury. ❤