- 72
- 54 736
Iwan Grzegorz Kucharczyk
Poland
เข้าร่วมเมื่อ 10 ม.ค. 2013
Kanał YT o zwykłych sprawach. Zdrowie, szczęście, zrozumienie. Zobaczymy, co z tego wyjdzie ;)
rozwody, dlaczego do nich dochodzi
Dlaczego tak wiele kochających się ludzi nie może dalej żyć ze sobą?
มุมมอง: 462
วีดีโอ
Powodzie w Walencji i Castellon de la Plana, jesień 2024
มุมมอง 1.1K2 หลายเดือนก่อน
Kumulacja opadów wieloletnie zaniedbania. Czy można coś zrobić, aby zapobiegać takim tragediom? W momencie publikacji filmu media hiszpańskie donoszą o potwierdzonych 158 ofiarach. Dopisane 4 listopada. Liczba ofiar przekroczyła 200, zaginionych około 2000. Rząd centralny wysłał wojsko do pomocy w usuwaniu skutków powodzi 4 dni później. Skierowano ponad 10 tysięcy ratowników.
Wojna Rosji z Ukrainą. Co będzie dalej z korporacją autokratów?
มุมมอง 3363 หลายเดือนก่อน
Zostałem poproszony o nagranie moich aktualnych przemyśleń dotyczących agresji Rosji na Ukrainę. Temat jest szeroki, tragedia która dzieje się w Ukrainie to tylko jedna ze erupcji prowokowanych przez bandycko terrorystyczną korporację.
Bayesine, superjacht tonie w 15 minut. Ignorancja, czy spisek?
มุมมอง 3894 หลายเดือนก่อน
19 sierpnia u wybrzeży Sycylii, blisko małego portu Porticello podczas sztormu tonie wypasiony jacht Bayesine wraz z rodziną miliardera, który sprzedał za 8,8 mld $ swoją firmę Autonomy dla HP. Wygrał wieloletni spór sądowy i miał zaczynać nowy etap życia...15 z 22 osób ocalało, w tym niemal kompletna załoga. Zatonął Mike Lynch wraz z żoną, córką, prawnikiem y przedstawicielem amerykańskiego banku
Kobiety trans w sporcie wyczynowym. Czy to dobre dla kobiet?
มุมมอง 3795 หลายเดือนก่อน
Wiem, że temat jest gorący. Jeśli jednak poszukujecie sensacji, to jak zwykle nie tutaj. Zastanawiam się, w swobodnej pogadance, nad kwestiami definicji płci, nad wolnością jednej grupy, która nachodzi na wolność innej. Do przemyślenia, do refleksji, dla szacunku.
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. W jakim rejonie coś sobie wybrać?
มุมมอง 9695 หลายเดือนก่อน
Było o okupas, to teraz trochę o różnych rejonach Hiszpanii. Luźna pogadanka, w której dzielę się swoimi spostrzeżeniami. Miałem wrzucić linki do agencji nieruchomości, ale w ułamkach sekund to samo zrobi wyszukiwarka internetowa a ja nie będę posądzany o lokowanie produktu ;)
Dlaczego tak wiele psów trafia do schronisk?
มุมมอง 5976 หลายเดือนก่อน
Wychodząc naprzeciw potrzebom tych, którzy nie mają czasu słuchać kilkunastominutowych wypowiedzi, dziś przygotowałem na początku skróconą wersję, aby wszyscy, którym się spieszy mogli pobiec do swoich zajęć. Dopiero potem zaczynam tłumaczyć na spokojnie swój punkt widzenia na problem wygórowanych oczekiwań, personifikacji oraz działalności ignoranckiej grupy terrorystycznego nacisku domowego. ...
Okupas - hiszpański problem z nieruchomościami
มุมมอง 1.1K7 หลายเดือนก่อน
Bez wątpienia problem okupas, czy squotowania mieszkań i domów jest i jest palący. Na czym polega, z czego wynika i czy można liczyć na zmiany? Dopisane po publikacji. Na pytanie widza, czy to duży problem znalazłem informację o 2022 roku - prawie 17 tysięcy zgłoszeń zajęcia lokalu przez okupas - myślę, że pustostany w to się nie wliczają, bo nie ma komu zgłosić problemu.
Rewolucja mediów społecznościowych - czy mamy się czego bać?
มุมมอง 1767 หลายเดือนก่อน
Wyrażamy się dość niepochlebnie o mediach społecznościowych, które w krótkim czasie przemieniają się w sposób drastyczny.
Dlaczego rzadziej mówimy "kocham Cię" - różne etapy miłości
มุมมอง 3217 หลายเดือนก่อน
Zaczęło się od pytania naszego syna, tak jak w tytule. Odpowiedź nie była prosta, wymagała uporządkowania tematów, o których mało się mówi. Nie wszystko bowiem jest tak romantyczne, tak fantastyczne jak pierwsze oczarowanie. Zapraszam do obejrzenia i posłuchania, ale tylko wtedy, jeśli Wam się nie spieszy.
Zadyma wokół kawałka polipropylenu - czyli nakrętki mocowane do butelek PET
มุมมอง 4007 หลายเดือนก่อน
Nieznane w meteorologii zjawisko gównoburzy rozpętało się wokół pomysłu uchwalonego w 2019 roku przez KE. Czy to faktycznie atak na wolność? artykuł w tygodniku Polityka www.polityka.pl/tygodnikpolityka/spoleczenstwo/2257551,1,wkreceni-w-nakretki-pod-nosem-mala-rzecz-wielki-spor-a-mozemy-zdenerwowac-sie-jeszcze-bardziej.read
Wiara, religia i polityka. Okiem osoby niereligijnej.
มุมมอง 1.2K8 หลายเดือนก่อน
Myślę, że prezentowany przeze mnie punkt widzenia nie jest akceptowalny dla szerokiego grona odbiorców. Podstawę stanowi rozgraniczenie pomiędzy wiarą, jako przekonaniami, przemyśleniami i odczuciami danej osoby a religią, która stanowi sformalizowany system wyznaniowy. Jeśli takie założenie pasuje Wam - zapraszam do wysłuchania mojej pogadanki. Dopisane 07.06.2024 Komentarze, które pisane są w...
Adrenalina, endorfiny, sieci społecznościowe - co nam ryje beret?
มุมมอง 3399 หลายเดือนก่อน
MK zaproponował temat porównania różnych aktywności ekstremalnych pod kątem "rycia beretu". Na podstawie swoich obserwacji dokonałem zestawienia i spróbowałem wytłumaczyć powinowactwo do ewolucyjnego mechanizmu "walcz lub uciekaj" 9:57 Myshamey dorzuciła kwestię rycia beretu przez media społecznościowe. Nie sądzę abym w wątłych 30 minutach wyczerpał taki szeroki temat. Posłuchajcie, jeśli mam c...
Zaproszenie do współtworzenia tego trochę innego kanału.
มุมมอง 3119 หลายเดือนก่อน
Nie lubię hałasu, pozerstwa, zawiści i braku poczucia humoru. Lubię mówić na różne tematy tak, jak powinien tłumaczyć coś instruktor. Ponad dwadzieścia lat szkolę, jestem nawet szeroko znany w wąskich kręgach ;) Zapraszam więc widzów do podrzucania tematów, zadawania pytań i ożywiania treści swoimi komentarzami.
Strzelanina i pożar w sali koncertowej pod Moskwą. Państwo Islamskie przyznaje się do ataku.
มุมมอง 28010 หลายเดือนก่อน
6 zamaskowanych terrorystów strzelało na oślep do widzów zgromadzonych w sali koncertowej Crocus City Hall. Zginęło ponad 60 osób, wg innych źródeł ponad 90 a ponad setka ludzi jest rannych. Dlaczego PI atakuje w Rosji? Opowiadam swoje przemyślenia o powiązaniach Rosji z Hamasem i jemeńskimi piratami jako formie odciągania uwagi Zachodu od rosyjskiej agresji na Ukrainę. dopisane 24.03.2024: Lic...
Kilkanaście lat spędzonych w Hiszpanii, na południu, w Andaluzji. Czy warto?
มุมมอง 26Kปีที่แล้ว
Kilkanaście lat spędzonych w Hiszpanii, na południu, w Andaluzji. Czy warto?
Drony zabójcy, wojna światowa...jak żyć?
มุมมอง 494ปีที่แล้ว
Drony zabójcy, wojna światowa...jak żyć?
Zamieszki we Francji. Niekoniecznie na tle rasizmu.
มุมมอง 421ปีที่แล้ว
Zamieszki we Francji. Niekoniecznie na tle rasizmu.
Karczek duszony, proste przyrządzenie. Około godziny i obiad gotowy.
มุมมอง 2902 ปีที่แล้ว
Karczek duszony, proste przyrządzenie. Około godziny i obiad gotowy.
reaktywacja kanału po covidowej przerwie
มุมมอง 2252 ปีที่แล้ว
reaktywacja kanału po covidowej przerwie
życie, śmierć i religie, powolne rozważania
มุมมอง 3524 ปีที่แล้ว
życie, śmierć i religie, powolne rozważania
spowiedź emigranta, opowieść alternatywna
มุมมอง 8284 ปีที่แล้ว
spowiedź emigranta, opowieść alternatywna
Jak przeprowadzić nastolatka przez okres dojrzewania
มุมมอง 9004 ปีที่แล้ว
Jak przeprowadzić nastolatka przez okres dojrzewania
Podoba mnie się twoje podejście do życia. Ja mieszkam od 18lat w UK ale tu zaczyna się dziać bardzo źle więc rozważam bardzo mocno Hiszpanie. Zagłębiam się teraz coraz bardziej w temacie życia w Hiszpanii aby z głową wybrać odpowiednie miejsce dla siebie i małżonki. Pozdrawiam serdecznie 😊
Podoba mi się Twój talent oratorski.
Pozdrawiam serdecznie z Iznajar...❤
Pięknie uczciwie przedstawiony temat😊
Bardzo sympatycznie się Pana słucha, pozdrawiam i dziękuję za cenny materiał
fajne imię IWAN to fejk, bot
czyli wg ciebie jestem botem a ty zeneksmetana - rzeczywistym użytkownikiem?😆
@@iwangrzegorzkucharczyk9058 żarcik, nie spinaj się
@@zeneksmetana5324 Gdybym się spiął, to po prostu był zablokował konto. Z żartami jest tak, że powinny być w rezonansie z poczuciem humoru osoby, do której są kierowane. Jeśli się nie znamy, to trudno oczekiwać, że posądzanie o fejk - czyli kłamstwo, lub bot - czyli poniekąd fałszerstwo mogą komuś nie pasować. Dlatego w internecie (mało się na tym znam, ale coś tam zapamiętuję) używamy emoticony, aby wskazać, że coś jest z przymrużeniem oka. Pozdrawiam serdecznie pomimo niezbyt udanego wejścia smoka ;))
To ja dorzucę swoje 3 grosze spostrzeżeń. Sam nie mam i nie miałem jeszcze żony natomiast po obserwacjach sytuacji znajomych i krewnych widzę kilka aspektów: Jak "wpadną" z dzieckiem w losowej sytuacji, a pochodzą z konserwatywnych rodzin to praktycznie jest 'prikaz' i ciśnienie na ślub, podczas gdy oni się nawet nie kochają. To rodzi frustracje u nich. Kolejny aspekt to straszliwe i obrzydliwe przebodźcowanie ludzi w dzisiejszych czasach, gdzie na wyciągniecie telefonu ma się dostęp do tych wszystkich wypindżonych "lasek" i "chadów", przez co ludzie zaczynają kwestionować swoją "drugą połówkę". Do tego dochodzi po prostu zepsucie moralne i brak honoru, brak odpowiedzialności za drugiego człowieka, w myśl zasady dopóki jest zdrowy i wykazuje sobą jakąś wartość to ok, jak nie to nara... Potem wszyscy cierpią (no może z wyjątkiem psycho i socjopatów). Straszne tematy. Utrata zaufania lub zdrada jest przeklęta z zasady, ale "karma" wraca... Poruszyłeś ciężki temat, natomiast odbiegając od tematu pragnę Ci życzyć z okazji Świąt Bożego Narodzenia spokoju Ducha, pełni Zdrowia dla Ciebie i Twoich bliskich, pełni radości z Życia i spełnienia zawodowego, oraz oczywiście zawsze szczęśliwych powrotów na Ziemię ✌🏻😎 Obserwuję Twoje kanały już trochę czasu i bije od Ciebie wspaniały profesjonalizm zawodowy i wierzę, że kiedyś jak do Europy przylecę to będzie opcja skoku w tandemie z Tobą. Może chociaż to przezwyciężyłoby mój lęk przed pierwszym skokiem. Się rozpisałem wiem, ale tematyka niestety jest mi zbyt bliska... pozdro!
Granie fałszywych ról, moim zdaniem, jest najczęstszym powodem rozpadu związków. Nie mam na szczęści doświadczeń w temacie. Trzeba to nazywać oszustwem, bo po prostu robimy w bambuko drugą osobę. Poznanie prawdy powoduje frustrację i brak, wcześniej czy później, zgody na taki stan rzeczy i nie rzadko chęć odwetu.
Nie wiem jak z tymi rozwodami po 20 latach ale rozwody które dzieją się w niedługim czasie po ślubie wynikają poprostu z faktu że część ludzi tak kieruje swoim życiem i związkiem że ich ślub przypada właśnie na ostatnie stadium ich związku. Każdy związek się rozwija i jedne są skazane na rozpad a drugie nie. Duża część związków przed ślubem by się rozpadła gdyby nie to że zostało jeszcze wzięcie ślubu. No więc biorą ślub a potem związek się rozpada no bo już wzieli ślub przecież to po co im związek. Napisze to jeszcze raz w inny, może bardziej przystępny sposób: rozwody zaraz po ślubie są spowodowane tym że przed ślubem związek był spajany wizją wspólnego ślubu, po ślubie już tej wizji nie ma więc już nie spaja ona związku i związek się rozpada. Jaki jest na to sposób? Brać ślub jak najwcześniej. Dzięki temu można się szybko przekonać czy nasz związek nie był spajany wizją ślubu. No bo jak 10 lat para będzie ze sobą a po ślubie okaże się że byli ze sobą tylko dlatego że mieli wizję wspólnego ślubu no to 10 lat psu w dupe. Jak nie poznałeś kogoś w 1-2 lata dostatecznie to i w 10 nie poznasz bo po 10 latach to już będzie inna osoba.
To o czym piszesz przypomniało mi jeszcze chwyt poniżej pasa, gdy związek się już chyli ku upadkowi to jest sposób "na dziecko" Tak powstaje rodzina ciut dysfunkcyjna, gdzie cementem ma być dzieciak, który może być mało chciany przez obie strony
Bardzo fajne wytlumaczenie tematu. Dziękuję
Najpierw ludzie umieszczali bogów na górze Olimp (w Grecji), ale ktoś tam kiedyś wszedł i zobaczył że ich tam nie ma. Zatem Słońce zrobiono bogiem bo świeci z nieznanego powodu i nie gaśnie i jest daleko. Jednak okazało się że to kula plazmy. Zatem wymyślono boga NIEWIDZIALNEGO i tak pozostało. I to działa bo ludzie najbardziej obawiają się niepoznawalnego.
A ja myśle, ze wcale nie chodzi o jakies udawanie na początku, bo jak jesteśmy młodzi jesteśmy inni, ciekawi siebie itp. Po np. 20 latach tez jesteśmy inni
Cały czas się zmieniamy, nawet materialne wymieniają się w nas wszystkie atomy a co dopiero jeśli chodzi o psyche, która może się odwrócić pod wpływem jakiegokolwiek silnego bodźca
Zaproszona do interakcji, chciałabym zachęcić do dalszych analiz w materii "okołozwiązkowej". Szersze rozważania zaczęłabym chronologicznie, może od pierwszego etapu randkowania i stroszenia piórek? Po co laski na pierwsze spotkania czasem malują sobie nową twarz, wpychają skarpetki tu i ówdzie, a panowie nie przeklinają, nie siorbią, nie bekają i czasem przyjeżdżają nawet pożyczonymi samochodami? 😂 A potem to mam jeszcze parę pomysłów: - Kiedy jest dobry czas, żeby skonsumować relację? Czy w ogóle jest w tym jakaś uniwersalna zasada, jeśli mówimy o początkach relacji, która chcielibyśmy, żeby nie skończyła się rano (w najlepszym razie przy kawie, w najgorszym trzaśnięciem drzwiami)? - Czy jest coś takiego, jak "tylko seks, bez zobowiązań (i bez emocji)" - psychologowie twierdzą, że u kobiet kategorycznie nie, a że u mężczyzn o to łatwiej, ale żaden zdrowy samiec nie zaciągnie do wyra samicy, która mu się w żaden sposób nie podoba - dlatego tu też nie można mówić o „braku emocji”... Ale czy można jednoznacznie wierzyć psychologom? Gdyby tak, to jakie prawdziwe pobudki stoją wg Ciebie za sportem pt. one night stand albo f*** buddies/friends itd.? - Kolejny temat rzeka - hajs na randkach: płaci ten, kto zapraszał. A co z emancypacją kobiet? I piekłem mężczyzn, że kolejna 'randka z Tindera’ właśnie wciąga obiad na ich koszt, a przyszła na to spotkanie głównie właśnie dla tego obiadu (ponoć jest już nawet nazwa jakaś na te panie, co Tindera traktują jak Uber Eats 😂)? „A jak on zapłaci, to ja się będę czuła mu coś winna i ja już wiem, jakiego on będzie chciał rewanżu!” - mówią wyzwolone kobiety pracujące, które żadnej pracy się nie boją. Z kolei co w sytacji, jeśli on jej do knajp nie zaprasza, więc ona zaprasza, żeby go (może) zawstydzić, ale on wstydu nie czuje, więc ona płaci i potem jest wkurzona. I czy słusznie? - Ponad miarę jeszcze ciekawią mnie Twoje rozważania na temat instytucji ślubu lub jego braku. Koronnym argumentem zwolenników związków na kartę rowerową jest ten, że „bez ślubu to obie strony cały czas się starają, bo nie ma tego elementu >>już zdobytego towaru<<„ w sensie: ona się będzie dalej malować a on nie wyhoduje mięśnia piwnego zbyt szybko (trochę spłycam, ale celowo :D). No i z wyjściem z takiego układu jest prościej: wystawia się bagaż za próg, albo samemu się go zabiera, zmienia się zamki i już. Młodsze pokolenia robią to na Insta - blokują, usuwają zdjęcia i wtedy wiadomo - koniec love story. Nie trzeba łazić po sądach, opłacać papug, pisać pism i pokazywać żenujących screenów z rozmów toczonych po pijaku na Messengerze. Z kolei fani formalizowania relacji twierdzą, że "jak chłopu na niej na serio zależy, to się ochajta, a jak nie zależy, to będzie żył na kocią łapę". Często związki nieformalne są też postrzegane jako panaceum dla chwilę wcześniej złamanych serduszek, wiecznych Piotrusiów Panów i dla tych, którzy… wciąż szukają lepszego miejsca parkingowego. A może instytucja małżeństwa jest archaiczna, (w końcu mamy XXI wiek i tylko w jednej polskiej linii lotniczej jest nadal kapitan, który w kokpicie podczas lotu jara regularne szlugi (!!!) /i nie jest to linia na L/, a kiedyś przecież jarali wszyscy, bo było można, a w ogóle B737 jest konstrukcją z lat sześćdziesiątych i po coś te popielniczki tam zamontowali, prawda?😂), trzeba iść z duchem czasu, nic nie trwa wiecznie i jak motyle w brzuchu opadają niczym popiół z kapitańskiego papierosa, to trzeba zmienić obiekt westchnień na taki, który motyle znów poderwie? No i finalnie: hajs. Po ślubie, bez intercyzy, wiadomo. Bez ślubu - też wiadomo. No i w szpitalu, nie można odwiedzić konkubenta, bo formalnie jest się obcą osobą… Chociaż słyszałam, że z tymi związkami na kocią łapę to jest tak, że: „jak on ją leje to jest konkubinat, a jak jej nie leje, to jest kohabitacja”… 😆 Trochę się rozpisałam (ale miała być interakcja) i cała przyjemność po mojej stronie! Czekam z niecierpliwością!
No dobra, teraz jak powiem, że brakuje mi tematów to niech mnie piorun z jasnego nieba... ;)
Nie miałem nigdy rozwodu i raczej mało prawdopodobne jest że będę miał, a i tak z ciekawością obejrzałem ten 20 minutowy monolog w piątkowy wieczór :) Chciałem tylko powiedzieć, że mądrze mówisz :)
Dla nie było w ogóle nieprawdopodobne, żeby tak się stało, nigdy nie pomyślałam, ze tak sie stanie a jednak stało się, po 21 latach 3 mce temu nastąpił dzień rozwodu...
to bardzo smutne
Kurcze nie spodziewalam sie ze tak zarezonuje
@lalailolo1986, proszę napisz troszkę obszerniej, co z czym weszło w rezonas
Super przekaz sama treść
Super informacje! 🙏
Z przyjemnoscia wysluchalam 😀 Oczywiscie subskrybuje . W wolnych chwilach zapoznam sie z reszta materialow. Pozdrawiam z Anglii.
Ło panie. Unsubscribe leci w ciemno. Hipokryzja po całości.
Żegnam więc bez smutku, bo sam znam własne zamiary i poglądy.
Fajny materiał. Pozdrawiam
Włóczyłem się kiedyś z plecakiem po górach w Galicji. Trafiłem na zabitą dechami wioskę i wszedłem do lokalnego sklepiku. Kupiłem brzydkie, niekształtne, czerwono-pomarańczowe pomidory, jakieś pieczywo powalające zapachem świeżego zboża i plasterki jamon serrano. Niebo w gębie! W galicyjskich wioskach bieda straszna. Stare, rozpadające się domy, zabłocone podwórka, bydło uwalane w gównie i zero młodych ludzi. Pozdrawiam.
Bardzo pomocny materiał. Pozdrawiam
Na przykład w Trylogii pojawia się zdanie, że kawka chce do klasztoru. Kawka mówiono też na kobietę upadłą, ladacznicę. O mężczyźnie, który gdzieś się zawieruszył i nie przyszedł na czas, mówimy, że poszedł w kawki, czyli na kobiety - mówiła w Trójce językoznawczyni Katarzyna Kłosińska. Zatem "paść jak kawka" mogło pierwotnie oznaczać stoczenie się bardzo nisko. - A potem zaczęto to odbierać dosłownie - dodaje ekspertka.
Moze Pan albo widz zorientowany w temacie napisac mi koszt szkoly prywatnej (realny) i czy tam jest po hiszpańsku czy angielsku? Dzieki z gory
Dobrze założyć, że będzie to minimum 500€ miesięcznie
@iwangrzegorzkucharczyk9058 dziękuję i pozdrawiam
Dobrze mądrego posłuchać 👏🏻
Niestety co do klimatu 10 lat siedzę 12 godzin dziennie w tym a ostatnio tyle ekspertów od lasów betonozy itp. Kurcze tyle uproszczeń i nie dotyczy to tylko ciebie. Inaczej materiałów na ten temat mam na moich playlistach youtube( kilkanaście tysięcy godzin). Jest tam klimat ekonomia polityka geopolityka wszystko co z tym związane. Jak ktoś nie zauważył nasza cywilizacja jest zbudowana na błędach więc nie dziwi. Natomiast wszystko się opiera o prawa fizyki czy przyrody jak ktoś woli. Zaniedbania są na całym świecie. A jak już coś robią to tak. W Polsce budowali wały po 1996 na odrze szybko ale takie ,,gorsze,,. A z Niemców się śmiali. Dlaczego ? Bo wybudowali 5cm wyższe. A to przecież jest kluczowe 5cm i to porządnych. Następny przykład umacnianie workami brzegów w czasie powodzi. Ile może to zdziałać przed zalaniem 0,0000001%. W w Hiszpania przekroczyło to pewien stan krytyczny i nawet dużo mniej tej wody zrobiło by dokładnie to samo _ Pozdrawiam
Niezależnie od tematu zawsze trafnie, logicznie i w punkt 👏🏻
Wspaniale mi się Pana słuchało. Pozdrawiam :)
Mądrze prawisz. Zaklinanie rzeczywistości to jedna z ulubionych konkurencji człowieka. Podlana kasą i głupotą cyklicznie budzi „szok i zdziwienie” z efektów praw elementarnych. Pozdro! 👍
Świetnie ze sa jeszcze ludzie ktorzy brzmią zdroworozsądkowo aby tak dalej bo wiecej takich trzeba👍
Valencję to już co rok zalewa. Ale w Castellon jakoś nie było tragedii. Mąż wczoraj był na zakupach i nie widział potoków wody w centrum Może gdzieś na obrzeżach. My mieszkamy trochę na wzniesieniu więc nawet nie zauważyliśmy. Były burze ale niezbyt gwałtowne i deszcz też bywał gorszy. Nie było wiatru i drzewa w sadzie ocalały.
To przelanie się wody może mieć podobny przebieg jak w pobliskich mi miejscowościach nad rzeką. Woda zalewa, podtapia samochody ale 20 minut później spływa pozostawiając błoto, brud i potopione karaluchy.
Ja powiem tak... Glosuje i probuje zmieniac swiat w ten sposob, ale to jest zbyt posrednie. W mysl zasady, chcesz zmienic swiat to zacznij od siebie, pomagam ludziom w zasiegu reki, adoptuje zwierzaki...male rzeczy. Usmiecham sie do wszystkich i ... Ludzie odwzajemniaja, polecam. Chociiaz dookola nas komus bedzie lepiej. Pozdrawiam.❤
P.S. Pan Iwan, czy Pan Grzegorz? 😉
jak pies Pawłowa, reaguje na to i na to ;) Alias "Iwan" przykleił się już ponad 34 lata temu więc idzie ze mną przez życie, ale Grzegorz też mi brzmi dobrze i bardzo lubię swoje imię. Więc jak komu brzmi lepiej.
Prawda. Jesteśmy zamocowani w wielkim świecie, ale nasz mały świat wokoło jest bardziej elastyczny i mamy bardziej zauważalny wpływ na jego kształt. Oddawanie dobra ciut wzmocnionego a zła ciut osłabionego, życzliwość, uśmiech - to siły transformujące. Również pozdrawiam i dziękuję za komentarz.
Czy To prawda że komunikat tylko o obfitych deszczach pojawił się na 3 godz przed kataklizmem...(niedawna powódź w Polsce była przewidywana kilka dni wcześniej a na ok 3 dni pojawiały się modele ile tej wody będzie, w USA huragany i deszcze też są przewidywane con kilka dni wcześniej) ....jeśli to prawda to czemu Hiszpanie "nie potrafią" przewidzieć wielkości opadów....smutno....pozdrawiam i dziękuję za odcinek ps czy mógłby Pan się zorientować czy coś grozi "hiszpańskiej Petrze" w Calasparra bo widziałem Rio Segura powyżej (44 km)- bardzo niebezpieczna a to miejsce dla mnie ważne
Tak, to prawda. Alert został wysłany dopiero o 20:15. Władze autonomii zlikwidowały serwis ze względu na cięcia budżetowe. W Hiszpanii za Sancheza jest dość podobnie jak w Polsce za PiS - kasę dostają grzeczni ze swojej formacji a jak są z opozycji to im tną budżet.
Nie przyszlo ci do glowy ze to wszystko jest sterowane. Wszystko przypisuja zmianie klimatu, mozna wywolac powodz, susze, trzesienie ziemi itd. Byla powodz w Kuwejcie, potem Karolina i Floryda. Nastepnie Polska teraz Hiszpania.
Nie, nie przyszło a nawet nie zawitało przez moment. Niektórzy mówią, że meteorologia jest zaraz za czarną magią, ale w moim zawodzie lotniczym, meteorologia jest ważnym elementem planowania aktywności. Od ponad trzech dekad uważnie obserwuję pogodę i nie widzę w niej magii, nie widzę sterowania, ale widzę żywioł. Potężne siły (niepersonifikowanej) natury, które dają pewne sygnały ale dużej mierze są coraz trudniejsze do przewidzenia, bo klimat ciągle się zmienia. Nawet cirrus uncinus nie jest teraz wiarygodnym sygnałem nadchodzącego frontu ciepłego, może być, ale coraz bardziej NIEKONIECZNIE ;)
@iwangrzegorzkucharczyk9058 To jest naiprawdopodobniej najwieksza powodz w tym regionie jaka ludzie pamietaja. A pogode mozesz sobie zamowic, sa firmy w Stanach i Australii, ktore oficjalnie sie tym zajmuja. Oczywiscie za odpowiednia ilosc dolarow. Mozna wywolac wszystko, takie sytuacje wywoluja wsrod ludzi strach i przerazenie.(uleglosc). Jestem zwiazany z Provincia Valencia i nikt tam nie widzial takich opadow.
@@WieslawAleszczyk-ep6zp Ja widziałam. Mieszkam w Castellon. Co roku zalewa Walencję. A te teorie spiskowe, to sobie daruj. Ziemia nie jest płaska a Reptilianie nie rządzą światem. Przestań się ośmieszać.
A czy ty masz głowę. Mózg. Nie przyszlo ci do glowy ze to wszystko jest sterowane. - NO PEWNIE GUZICZEK JAK W GRZE. Wszystko przypisuja zmianie klimatu, mozna wywolac powodz, - NO BIERZESZ SOBIE CHMURĘ I RZUCASZ JĄ GDZIE CHCESZ susze, - BIERZESZ DUŻO GRZEJNIKÓW I MAS Z SUSZĘ trzesienie ziemi itd. - A TU SIĘ ZDZIWISZ ZMIANY KLIMATU MAJĄ WPŁYW NA TRZĘSIENIA ZIEMI. Byla powodz w Kuwejcie, potem Karolina i Floryda. - BĘDĄ CORAZ CZĘŚCIEJ I CORAZ WIĘKSZE Nastepnie Polska teraz Hiszpania. - NO A TY SUGERUJESZ ŻE MILIARDERZY ŚWIADOMIE NISZCZĄ SOBIE DOBRY STABILNY BIZNES
@@iwangrzegorzkucharczyk9058 W pewnym sensie ma rację. To my sterujemy pogodą ku zagładzie. Niedawno słyszałem ile to śmieci świat produkuje łącznie z plastikami i się bardzo dziwiłem. To pikuś w porównaniu z emisjami CO2.
Bardzo elokwentnie i konkretnie przedstawione wartosci zycia i bytowania w Hiszpanii... Dziekuje za podzielenie sie spostrzezeniami.
Bardzo dziękuję za tak miły komentarz.
Hiszpania jest zajebista. Jeżdżę tam na wakacje od dwudziestu lat. Pozdrawiam.
Ja uwielbiam Hiszpanie😊jestem czesto bo kupulem tam mieszkanko ale na zmiane z Anglia😊bo tu mam dom i latwo mi tu zarobic😊a kasa jednak do zycia potrzebna,oba kraje sa fajne,chodz calkiem inne.Najlepszego zycze😊
W Anglii masz soczyście zieloną trawę i pracę a w Hiszpanii, typowo hiszpańskie, słoneczne bimbanie ;)))
@iwangrzegorzkucharczyk9058 haha dokladnie:-)Kazdy kraj ma swoj urok:-)Najlepszego
W oryginale wyraz należał do Marszałka Żukowa i brzmiał "baby jeścio narożajut" - czy li baby jeszcze urodzą :) Ale narracja prawidłowa, chodziło o młodych rekrutów, których nie szkoda
Dziękuję za poprawienie i dopełnienie. Myślę, że mój błąd był zupełnie udany, bo więcej osób kojarzy dziś Józka z Gruzji niż mistrza mięsnych ataków Jurka ;)
35 minut obejrzałem jednym tchem. Super się słucha mądrego człowieka. Ta restauracja to La Choza de Manuela?
Bingo!
To rejon Seville wymarzony na emeryture :) bez wrzaskow i golizny .Musimy to przemyslec z mezem po dlugoletnim pobycie w krainie deszczowcow-Irlandii .Pozdrawiam i dziekuje za ciekawe informacje odnosnie poszczegolnych rejonow Hiszpanii.
😇👍
Moj nowy idol - swietna retoryka i trafny przekaz 😄
Bardzo dziękuję. Tym bardziej, że po prostu chciałem się podzielić wiedzą i ciut emocjami. Pozdrawiam!
Zacznę od najmniej ważnego w tej całej dyskusji, czyli od burzy z profesorem Bralczykiem. Przecież język ewoluuje tak samo jak nasze życie, więc czemu po prostu nie zaakceptować tego postępu? Jeszcze nie tak dawno (a w wielu miejscach nadal) pies to był tylko uwiązany przez całe życie, gdzieś za stodołą, na krowim łańcuchu burek gdzie uczucie jego właściciela do niego kończyło się na wrzuceniu coś w michę i nalaniu wody, dla takiego kogoś życie tego psa faktycznie nie miało jakiegoś większego znaczenia więc łatwo przychodziło słowo "zdycham", dzisiaj rola psów w naszym życiu się zmieniła. No i też u nas słowo zdychać jest negatywnie nacechowane bo często tak się określa nic nie znaczącą śmierć nic nie znaczącego kogoś. Co do reszty to w większości jest to zgodne z moją obserwacją choć moim zdaniem to tylko część szerszego spektrum problemów. To, że ludzie przekierowują uczucie na zwierzę to jak powiedziałeś nie jest większym problemem o ile psu żyje się dobrze. Problemem jest to, że bardzo wielu ludzi nie traktuje psa podmiotowo, jako żywej, czującej i rozumiejącej istoty. Traktują psa przedmiotowo - jak telefon, telewizor czy samochód. Pies musi pasować do wystroju domu, pokoju, ma dostojnie wyglądać na trawniku, ma być 100% posłuszny i wpatrzony we właściciela a sąsiedzi mają być pełni podziwu, zachwytu i zazdrości. A jak będzie problemowy to się odda do schroniska jak zepsuty telewizor do PSZOKu. Na koniec jak będzie stary albo zachoruje to się go po prostu uśpi, ciało zostawi w lecznicy i weźmie następnego. To co się dzieje aktualnie w schroniskach w Polsce (nie wiem jak na świecie) to jest dramat. Jak nigdy nie byłem za nadmierną kontrolą państwa tak uważam, że tu są potrzebne systemowe rozwiązania. To niedorzeczne, że przy takiej skali psiej bezdomności i porzucaniu psów nadal jest dozwolony rozród na tak ogromną skalę, przecież większość tych bezdomnych psów to nie są dzikie psy urodzone w norze czy krzakach jak kiedyś, teraz schroniska są pełne rasowych psów z hodowli. W pierwszej kolejności powinnien być bardzo mocno ograniczony rozród a następnie wprowadzone jakieś konsekwencje porzucania psa tak żeby ktoś kto się decyduje zastanowił się 50 razy czo podoła a nie myślał sobie "najwyżej odda się do schroniska".
Dziękuję za ten interesujący komentarz!
Dziękuję za film! Nasuwa mi się pytanie do drugiej części Twoje wypowiedzi (najwłaściwsza osoba do odpowiedzi na to pytanie). Czy zaawansowani spadochroniarze nie potrafią się cieszyć lataniem na czaszy. Prosiłbym o rozwinięcie tematu - tak jak to potrafisz 👍 Może jakiś filmik pytania/odpowiedzi 🤷♂️
Tak się zastanawiam i zastanawiam, dlaczego akurat przy tym filmie pytasz o kwestie spadochronowe.
Pytanie mi przyszło do głowy (już dawno) po 25-ej minucie Twojej wypowiedzi, mówisz tam o tym co ważne i stąd moje pytanie się pojawiło - do właściwej osoby. Bardzo chciałbym abyś powiedział coś na ten temat. Dziękuję 🙂
Część skoczków stara się jak najszybciej wylądować. Raczej koncentrują się na tym, aby uniknąć kolizji niż na podziwianiu widoków wokoło. Zresztą i lotniska położone są w mniej lub bardziej atrakcyjnych wizualnie lokalizacjach. Jeśli skacze się gdzieś w malowniczych okolicach to wiadomo, że prawie każdy po otwarciu będzie się rozglądać i sycić oko. Co do latania jako technicznej czynności, to tu skoczków podzieliłbym na 3 grupy: profani, którzy bez stałego treningu po prostu zlatują z góry na dół, swooperzy - czyli ci, którzy uczą się rozpędzać spadochron a potem sycić się prędkością podejścia do lądowania i fazą tzw wytrzymania oraz mniej już popularna grupa uprawiająca akrobację zespołową na otwartych spadochronach. Dyscyplina wymaga długotrwałej współpracy, jest niebezpieczna ze względu na bardzo duże ryzyko splątań ale i bardzo satysfakcjonująca.
@iwangrzegorzkucharczyk9058 Bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź! Ja jestem jeszcze na etapie 100+ więc podziwiam widoki i z innej perspektywy zastanawiam się nad wieloma rzeczami 🤔 Proszę o jakiś filmik pytania/odpowiedzi - bo super się Ciebie słucha 🙆♂️
@@BS-ll3hk Dzięki, do pytań-odpowiedzi potrzebuję pytań ;)
Witam Autora i widzów kanału, temat trudny i trudno o prognozy rozwoju sytuacji bazując na propagandzie obu stron i dostępnych informacjach dla szarych mas. Unikalbym jednak konkluzji typu: wojna światowa trwa i rozleje się dalej oraz w szczególności unikać teorii spiskowych, żeby nie wspierać chocby na yt tych co zarabiają na strachu zwykłych ludzi. Sytuacja jest złożona i zmiennych tyle, że scenariuszy dalszego rozwoju sytuacji nie brakuje nawet tym najlepiej poinformowanym. Nam zwykłym ludziom w mojej skromnej ocenie pozostaje skupiać się na teraźniejszości, żeby w założeniu tworzyć optymalną przyszłość dla siebie i swoich bliskich oczywiście biorąc pod uwagę potencjalne zagrożenia oraz interesując się tym co dzieje się czy zmienia czy to w USA, Rosji czy na Dalekim i Bliskim Wschodzie. Sugeruje jednak opierać się tylko na faktach i dobrych źródłach, nie zas na opiniach. Wracając do rzeczywistości w której działa nasz Autor, myślę że z polskiej perspektywy bardzo ciekawej, proponuje zbliżony po trosze temat hiszpanskiej perspektywy: zainteresowania konfliktem na UA oraz tym w Palestynie ze wskazaniem przyczyn tej sytuacji, tj. dlaczego przeciętnego Hiszpana bardziej obchodzi Palestyna niż wojna na UA oraz potencjalne zagrożenie dla calego swiata Zachodu ze strony Rosji i jej cichych sojuszników? Pozdrowienia dla wszystkich
Mnie niepokoi jeszcze coś, ta wojna służy wykształceniu kadr w rosyjskim wojsku. Ci co się nie nadają, giną a zostają najsprawniejsi i mający najwięcej szczęścia. Jak skończą będą mieli wytrenowane jednostki i wystarczy uzupełnić sprzęt.
A, jeszcze jedno: zainwestuj w mikrofon 😂
Jak widzisz, był przynajmniej jeden, który dotrwał do końca.
Świat zachodni nadal nie rozumie sposobu działania orek z kremlowskiego mordoru. Oczywiście, że jako wojsko się doskonalą, nie popełniają już tak spektakularnych błędów jak na początku. Oni idą w ilość i czas, tak jak Żukow i jego zwycięstwa oparte na uporczywych mięsnych atakach. Jest ich tylu, że mogą rozpalić ogień w całej Europie - i raczej nie ma innego wyjścia.
@@piotrb-t7989 Mam już tu kilka mikrofonów doradzanych przez widzów spadochronowego kanału, ich współpraca w GoPro Max jest nędzna. Mam za to mikrofony do telefonu i może się do takiego rozwiązania przekonam. Oczywiście gratuluję wytrwałości i pozdrawiam 🖖
Głupcy mają się bać bo wtedy stanowią bezwolną, sterowalną masę.
Głupcy są też teraz w coraz wyższej cenie.
@@iwangrzegorzkucharczyk9058 Tak, jesteśmy na najlepszej drodze żeby, niczym w Imperium Romanum, człowiek znowu stanowił wymierną, materialną wartość.
Dosyć ciekawe, ale zupełnie nie rozumiem tych kpin na temat chrześcijaństwa, które ukształtowało kulturę Zachodu, która to kultura z kolei jest tak oczywista jak powietrze. Problem jest taki, że jak powietrze jest zepsute, to dopiero się dostrzega dyskomfort; najpierw estetyczny, potem nawet zdrowotny, a czasami doświadcza ostrego zatrucia. Trochę więc przemyśleń w tym duchu życzę, szacunku i powściągliwości.
Dziękuję za wyważony komentarz pomimo znaczącej różnicy poglądów. Pozdrawiam.
Nie porównuj Rumuna do Roma. Rumuni nie kradną
No niestety, Ci którzy przyjeżdżali to kradli. Nie sądzę, że to byli Romowie, choć rodziny wyglądały na Romów a samochody były na rumuńskich rejestracjach. Rozumiem różnicę między Romem a Rumunem.
Niestety forma wygrywa nad treścią ważniejszy jest mieć niż być🤷♂️ dla większości na szczęście nie dla wszystkich