วีดีโอ

Mnie się Furiosa podobała. Może nawet bardziej, niż oglądany przez pryzmat 1, 2 i 3 film "Na drodze gniewu", który troszeczkę rozczarował (przez ten pryzmat właśnie :) ). Dla mnie oba nowe filmy musiały zmierzyć się z legendą, więc widzę je troszkę inaczej, jednak są to dobre filmy. Efekt "wow" ciężko w dzisiejszych czasach zrobić, widzieliśmy już tyle, że nic nas nie zaskoczy tak łatwo. Ja 1,2 i 3-kę oglądałem lata temu i cóż, filmy zrywały czapę z głowy. Czekam na update i Wasze wrażenia z Mad Max 1,2 i 3 :)

Jedź Maciek 😊

ja idę drugi raz do kina w Sobotę 🤣😁

Obejrzyjcie sobie film Hard Core z 1979, po pol. Dwa światy, i z tej perspektywy zrecenzujcie filmy X i Maxxxin :)

Uważam że twórcy zapomnieli o zaskoczeniu. Spokojnie mógłby być już w pierwszej części, bo należy on do podstawowych emocji.

świetny film, jeździli i strzelali

Masakra jak wam to recenzowanie nie zgrabnie idzie

w owczesnych Niemczech byla jedna firma w Ehrfurt , ktora produkowala piece krematoryjne, nie pamietam nazwy firmy

ten czerwony kwiat to dalia, rowniez biaky , ktorego dotyka to najmlodsze dziecko Hoessow

zgadzam sie z panem w niebieskiej bluzie, mam takie same odczucia , b dobry film , moim zdaniem nr 1 , Oppenheimer nr 2

przepraszam Hoess mowi sie Hess, nie Hoss

fajny odcinek, zycze sukcesów

Witam, fajnie się was słucha. Jedną rzecz bym poprawił to odwrócenie obrazu z prawej do rozmówcy z lewej (zrobiło by to lepszą imersję tak jakbyście rozmawiali na żywo) :D

Super was się słucha! Odkryłam was dopiero! Pozdrawiam 👋

Może to "najgorsza" recenzja Diuny, z każdą recenzją zresztą można polemizować, bo film z jednej strony jest w stanie zachwycić, z drugiej można się też czepiać iluś tam rzeczy, za to wy zrobiliście chyba najlepsze wprowadzenie do recenzji😀 dzięki za język Saudarkarów😊

... Podcast wygląda obiecująco, sub na zachętę i powodzenia!

kim wy jesteście?

Drodzy panowie - pierwszy raz was oglądam w roli recenzentów Dzięki za wyczerpującą, rzeczową recenzuję . Świadczy,jak na młody wiek ,o dużej znajomości języka filmowego jak i panów erudycji. A teraz krótkie uwagi w formie porad.Pan z tyłu w okularach. Trochę powściągnąć emocje,gdy mówi ,pan - skończyło się jak skończyło (powstanie) , uśmieszek akurat był nie na miejscu. O Ignacu powiedziałbym raczej -dochodzi swych praw , niż uprawia prywatę.Co.do preferowanej przez pana tematyki - polecam obraz Rene Claire'a z 65 r ,, Wojenka, Wojenka ': Chociaż jako znawca kina raczej pan widział. Jeszcze do pana , który. jest na pierwszym planie - przy całym szacunku dla jego elokwencji ,rozważnego tonu i doboru słowa - proszę,niech pan ograniczy używanie tego kolokwializmu - .. fajny,fajnie .Ja wiem,to słowo stało się dziwnie modne bo łatwiej przychodzi,gdy brak innych określeń ,ale jest tak rozległe znaczeniowo że aż puste .I tak nie pasuje do pana,bo brzmi jak głośne puszczenie bąka podczas całowania damy w rękę.A póki co czekam na następną recenzję waszego duetu . Pozdrawiam - Janusz z Nasielska

❤❤❤

Film jest piękny, niepowtarzalny w każdej warstwie. Najgorsze co można zrobić, to porównywać go do książki czy serialu Jana Rybkowskiego(serial oglądałam pierdyliard razy a książkę znam na pamięć). To nie jest ekranizacja ani adaptacja. Należy trochę otworzyć głowę....a nie kurczowo szukać wątków z powieści.

Poza nielicznymi wyjątkami (Biedne istoty, Bestie) to wygląda na ranking najpopularniejszych filmów roku. Panowie, więcej odwagi - macie na pewno własne gusta, nie warto pływać na fali.

Szybko robię recenzję, bo za chwilę będę jedyny, który tego nie zrobił.

Chciałbym przede wszystkim zarekomendować debiutancki obraz "How to have sex" ,historia o tym, że można się bać, ale wielu rzeczy się doświadcza. Opowieść o bardzo ulotnym: "Pierwszym takim lecie", lekcja o kulturze gwałtu, antymoralitet, bardzo szczery język świeżo dorosłych ludzi w scenariuszu i świetne polskie tłumaczenie ! Ciężko mi dostrzec co tak naprawdę zapamiętałem z 2023 bo ten rok minął jak prawie niezauważony. Przypomniały mi się wielkie oczekiwania co do niezobaczonego "Baby Broker" i "Podejrzanej", których i tak nie zobaczyłem. Moi znajomi byli na Nowych Horyzontach i widzieli tam np. "Światło w Tropikach" Pauli Gaitan. Fenomen "Barbieheimmer" pozwolił na socjologiczny kontekst zabawy w "chodzenie na podwójne seanse". Podobnie było w 2008 roku z "Mrocznym Rycerzem" oraz "Mamma Mią". Ja widziałem tylko "Barbie" która okazała się satyrą w ekstrawaganckim opakowaniu z przelukrowaną i przeszarżowaną oraz pełna przepychu formą. Całość miała bardzo dosłowny, jałowy i nieco zachowawczy przekaz. Brawo dla Robbie i Goslinga za piosenki oraz pokazanie co znaczy być ozdobą w kobiecym świecie. Chociaż uważam że Kena powinien zagrać Trevor Donovan. Obejrzałbym "Barbie" jeszcze raz z polskim dubbingiem z względu na udział Pauliny Gałązki i Marcina Czarnika. Co do "Oppenheimera" to recenzje nie były zbyt dobre, ale trzeba docenić to wielkie widowisko niewiele mówiące o tematyce filmu i główną rolę Cilliana Murphy. Niestety nie widziałem "Oppenheimera". Nie było mnie w tym roku na Nowych Horyzontach, więc mój kalendarz jest równoznaczny z zwykłym naturalnym kalendarzem dystrybucji filmowej. Bradley Cooper wyreżyserował "Maestro" i bardzo dobrze zrobił. Franz Rogowski dzięki "Przejściom" i "Disco boyowi" bardzo umocnił swoją pozycję wielkiej aktorskiej nadziei europejskiego kina. W polskim kinie działo się bardzo wiele: "Chleb i sól" to był fantastyczny seans w styczniu, tak bardzo potrzebujemy kina, które nie egzotyzuję prowincji i nie odpowiada o determinacji człowieka poprzez miejsce urodzenia. "Chłopi" zapowiadali się na wielkie wydarzenie i nim byli, świetny wstęp do książki, idealny bryk z lektury. Jagna została postawiona w jedynie słusznym centrum opowieści. Robert Gulaczyk zasługuje na obecność w każdym domu. "Zielona granica" pokazała, że film ma fantastyczny wpływ na to co jest, tu, teraz, tam, poprzednio. Nie jestem po żadnej sporu politycznego, odeślę Was tylko do filmu, recenzji z Wenecji, wywiadu w "Polityce" i materiału Katarzyny Czajki - Kominiarczuk z "Jeszcze słowo". "Lęk" to rola życia Cieleckiej i Nieradkiewicz. Ogromnym sukcesem frekwencyjnym w Polsce okazał się film "Poprzednie życie". A "Saltburn" jawi mi się uroczą zabawą w paralele kulturowe i popkulturowe, wszyscy porównują to do czegoś innego, Barry Koneghan błyszczy a Jacob Elordi przypomina Alaina Delona. Mamy dobre polskie sci - fi czyli "W nich cała nadzieja", zrobione za bardzo małe pieniądze a wygląda jak "Mad Max". Warto jeszcze raz( w porównaniu z poprzednim wspomnieć o dystrybuowanym oficjalnie w Polsce "Triangle of Sadness" oraz "Aftersun", które pozamiatało !

Ja jestem fanką😊 słucham każdego odcinka i czekam na każdy nowy!

Maciek, super się Ciebie słucha!

Akademia pana kleksa😊 byłam na tym filmie z mojom klasom na akdemi pana kleksa

Świetna recenzja!

Wilkusy;)

bardzo słaba ta recenzja

10:06 To nie jest bez sensu Po odpaleniu blanta nasza wyobraźnia sie uaktywnia kreatywnie

Tak, ten nowy film nie ma nic wspólnego z powieścią, powinni dać inny tytuł, panowie bardzo naiwnie opowiadaja

Film bardzo pana film akademia

Co do Ady w spektrum, to niektóre recenzje, które widziałem, tak czytają postać Alberta(biorąc pod uwagę zakończenie filmu, to akurat pewnie nie jest kanoniczne, ale...).

Super😊

Dobry odcinek. Polecam.

Ps iluzja czy ukryta prawda,oto jest pytanie,?

recenzja do dupy panowie w tym filmie z kobiety łatwej zrobiono świętą a bagno o którym mówicie tworzyła sama Jagna film jest zupełną odwrotnością oryginału tak wiem że to adaptacja ale dla mnie to zwykła manipulacja ja książkę czytałem....

Sto druga. A co do filmu (u mnie 8/10), to raczej nie chodziło o zemstę, a o zabezpieczenie. Oni przyszli po niego (nie po dziewczynę) i prędzej czy później by wrócili. A zleceniodawca nie był zagrożeniem, dlatego przeżył. Hm, czy to pierwszy (i jedyny!) komentarz?

Z książką ten film nie ma nic wspólnego. To jak porównać kaszankę do kawioru.

Reymont sie w grobie przewraca. Wyszedlem w polowie. W nastepnej wersji prosze o chlopow na Haiti (Cazale). "Halke" w Amsterdamie na Central Station. a serial "Alternatywy" na Jackowie w narzeczu suahili, obsada afromental. Oskarow co najmniej tuzin dla kazdego. Lewacki syf🤮

Tytułowe "najgorszy" w pełni adekwatne. Po co ględzicie o czymś co gdzieś tam dzwoni, ale nie wiecie co i gdzie. Dziwne jakieś....

Chłopie ,przeczytaj Chłopów Rejmonta,obejrzyj film Rybkowskiego Chłopi i dopiero wtedy dyskutuj o Chlopach.

Rozmawiają ze sobą ale nie są przygotowani do rozmowy nie czytali książki, nie oglądał jeden filmu, nie oglądali starej wersji po co to rozmawiać jak się nie jest przygotowanym

Pytanie na kolację jakie twoje hobby😅

Film jest parodią książki podporządkowana współczesnej idei feminizmu, w której kobiety zawsze są ofiarami. Pomalowane czarne brwi podkreślają kobiecą seksualność, która jest jednym z głównych elementów współczesnego feminizmu. Prawda jest taka, że nawet wówczas, gdyby Jagna za Borynę nie chciała wyjść, toby za niego nie wyszła. W filmie mamy elementy zupełnie oderwane od ówczesnej rzeczywistości. Podczas tańca z Antkiem w karczmie Jagna wskakuje wskazuje na jego biodra?! Czy końcowa scena odczepienia wstążki nie zachęca kobiety do tego, aby nie przejmowały się upodleniem, do którego swoim zachowaniem się doprowadzają? Nie jest to chyba w najmniejszym stopniu zgodne z intencjami Reymonta.

@16:33 Ciesze się ze chłopkom szminki, mascary i pudru nie poskąpili gdy większość z nich, przy właściwym układzie planet, myła się raz na miesiąc. Zaprezentowanie wszystkich chłopek jako ladacznic jest ogromnym odbiegiem od ówczesnej rzeczywistości i krzywym odbiciem intencji autora książki. Trudno jest mi pokonać przesadną oprawę graficzną filmu, która robi z niego paszkwil obyczajowy minionej ery.

Film bardzo dobry, inspiracje obrazami Chełmońskiego , Milleta? Dla pełnego,, obrazu,, jak się dyskutuje dobrze byłoby przeczytać książkę i obejrzeć pierwszy film.

Bedac dzieckiem ogladalam pierwsze"wydanie Chlopow". Bylam zachwycona. Dzisiejszych "Chlopow" pewnie nie ogladne. Mieszkam w Austrii od 32 lat lat.. Jestem lekarzem w Klinice w Graz. Pozdrawiam, dziekuje za informacje 💐

Przykre, że teraz tak przychodzi łatwo przyznawanie się do tego, że nie czyta się książek... Dla mnie to wstyd, panowie. Liczę na to, że skoro tak podobał Wam się film to sięgniecie po książkę.