วีดีโอ

Niestety, w Polsce buddyjska czy hinduska mala jest cool ...a różaniec to siara.

Noszę i codziennie się modlę

Amen

Dziękuję że się modlisz. Jak możesz to pomudl się za niewierzących, jedną dziesiątkę. Pozdrawiam z Panem Bogiem.

Niekazdy ksiadz to pedofil, ale kazdy Biskup to kryminalista , ktory ukrwał ksiezy pedofilow (dane z Chile). Papierz Franciszek wszystkich ich wyzucił na bruk na zbity pysk.

Fajna dziewczyna z Pani 🤩.Ja noszę srebrny różaniec na szyi ,ale się nie modlę, wstyd ,ale nie modlę. Noszę go po to ,żebym wiedziała, że Maryja jest że mną A ja z nią. Noszę również krzyż, wszyscy znajomi mnie ostrzegają, że nie wolno krzyża nosić, bo się przywołuje nieszczęścia tzw krzyże życia. Księża mówią, że to talizmany ,że nie mają mocy itd .A dla mnie mają, dodają mi ufności. Moim zdaniem,niech każdy interpretuje według swojego uznania ,byle to było dobre i przynosiło owoce .pozdrawiam sympatyczna Panią.

Ana dziękuję za ten cykl. Wierzę mocno że z Twoimi słowami, odczuciami na temat wiary wielu się identyfikuje. Wierzę że spróbują odnaleźć PRAWDĘ o wierze i Bogu... Ja od 6 lat każdego dnia nawracam się 🙏.

Ana🤗🤗🤗🤗🤗

😍 Bardzo bardzo cieszę się na tę serię i bez wątpienia jest to Boży palec! Wiara to ostoja, dla mnie na pewno i za każdym razem kiedy za daleko odejdę - szybko wracam... Za to kocham Boga i wiarę katolicką, że mogę wracać. Będę Ciebie słuchać, Siostro ❤️🔥

Dziękuję ❤️

Jasne, że ten "film o niczym" ktoś obejrzy. Np. ja. Jako, że obserwuję Cię od lat nie umknęło mojej uwadze, że zamierzasz nagrywać filmiki. Nie znalazłam widocznego ich udostępnienia więc... sama je wyszukałam by posłuchać co masz do powiedzenia. Wyraźnie zauważyłam na Instagramie, że tak z dnia na dzień podejmujesz tematy duchowe i nosisz krzyżyk. Chcę Ci pogratulować odwagi, bo nie każdy ją ma by mówić o nawróceniu, gdyż o wierze w Boga i o Kościele krążą różne stereotypy, na dodatek ocierające się o politykę, którymi jestem zdegustowana. Moje początki też są podobne do Twoich. Też mam wrażenie, że w dzieciństwie zniechęcono o mnie do kościoła, który przez to wydawał mi się nudny i zacofany. Moja mama - osoba wierzącą tak samo jak Twoja do dziś modli się za mnie. Nie jestem w prawdzie osobą bardzo pobożną, czasem wątpię w istnienie jakiś sił transcendentnych. Bywały okresy gdy często chodziłam do kościoła i raz nawet pojechałam na spotkanie z papieżem z okazji Światowych Dni Młodzieży co było jednym z największych pozytywnych przeżyć w moimm życiu. Innym razem nie chodziłam i nie modliłam się wcale, bo zdawało się że to nie działa. Jednak jednego jestem absolutnie pewna - te wszystkie stereotypy o kościele i wierze w Boga, że to mohery, średniowiecze i ciemnogród to jeden wielki mit. Doszłam do tego dużo czytając i słuchając wypowiedzi osób wierzących. A to, że myślałam tymi stereotypami sprawiła nagonka medialna i znajomi silni w gębie mocno nastawieni na anty do religii, którzy powtarzali mity po sobie bez głębszego myślenia. Przez to gdy moja mama mówiła mi o tych wartościach, że ona nie widzi w nich nic niestosownego jak to mówią stereotypy, że one uczą, jak żyć to ja się wtedy wypierałam. Nie jestem osobą bardzo pobożną ale ogromnie szanuję wartości chrześcijańskie. Uważam że mają one sens, są głębokie, uniwersalne, nastawione na dobro, prawdę i piękno. Nawet osoba niewierzącą się w nich odnajdzie z punktu widzenia etyki. Jestem przekonana, że świetnie się też sprawdzą w zarządzaniu i samodoskonaleniu. Teraz jak mówię mamie o swoich poglądach na różne tematy to ona zauważa, że dokładnie tak mówi Biblia i kościół i jest tym co ona wcześniej chciała mi przekazać. Zatem Ana, cieszę się że to nagrywasz i wytrwaj w regularnym nagrywaniu tak jak w wierze. Mnie z pewnością zainspirujesz. Powodzenia 👍❤️