วีดีโอ

Straszne zawsze myślałam że będą zawsze

Dzięki. Nie wiedziałem, że był taki gig.

Tak grają i śpiewają prawdziwi artyści ( nie jakieś pseudo gwiazdy).

Brak słów. Niech odpoczywa w spokoju ❤❤❤❤❤❤

❤❤❤

odchodzą najlepsi. Szkoda, że tak mało następców

Bardzo energetycznie zaśpiewany super ❤wielka strata ze pan Jacek już nie zaśpiewa 🖤

CUDO

@BobHarley napisał przy utworze „Chcemy być sobą”, że rytm gitary basowej M. Jureckiego zupełnie inaczej poprowadzony niż później przez inny muzyków. Dodałbym, że Jurecki zagrał R&B szybko, ale bardzo dokładnie bez uproszczeń, co wymaga techniki. Już wtedy grał wyrafinowanie. Z. Hołdys w formie, zaskakująco z wykopem. Fajne były czasy.

Jaki tekst!!!!!!!

w latach 80-tych katowałem moich sąsiadów tym singlem...

Tandem.

Wodecki , Zieliński , niech to szlag !!! Szkoda chłopaków.😪

no i nie zagrali w 2000 :)

zbyńkowi się z lekka odmieniło i robi za Wałęsę

Serio??? Wow CBGB

Wiecej plizzz

Złoto

Muzyka bardziej kojarzy sie z repertuarem lady pank ..a spiew Hołdysa jest jaki jest

Dla mnie najlepszy kawałek Perfectu💪💪💪

Dla mnie najlepszy kawałek perfectu💪💪💪

To jest muzyka.

Bylem tam

Holdys wracaj do Perfectu 🎉

Po prostu perfekcyjnie jak zawsze brawo💪💪💪

Hołdys śpiewa to tak agresywnie, że gdyb gitary były bardziej przesterowane, to wyszedłby punk

o co chodzi z tym psem

1:29 plakat z "Perfect Day" .... byłem tam BYŁA MOC

Jeden z najlepszych utworów grupy Perfect a zarazem chyba najbardziej niedoceniany.

Jizz....przepięknie !

Świetna wersja I do tego z mistrzem fortepianu

Dzięki za audycję. Warto pamiętać o tym znakomitym perkusiście.

Ciągnie wilka do lasu 😊

Ach, Perfect... wielkim fanem zostałem odkąd ich pierwszy raz widziałem na żywo tyle lat temu... miałem szczęście być zobaczyć ich jeden z pierwszych występów, w Pszczynie, w maju albo czerwcu 1981. Tak się złożyło, że miałem przy sobie Grundinga i nagrałem występ :) Po tylu latach dalej mam to nagranie i często sobie do niego wracam... to były ich początki, grali wtedy jeszcze nawet starsze numery Hołdysa, takie jak Jego Nie Ma i Nie Ma Mogiły Rock'n'Rolla...

Poszukuję całego koncertu z Berlina 1983, aktualnie na youtube jest tylko jedna piosenka. Nie masz może i chciałbyś się wymienić?

aż się dziwie że dopiero dzisiaj usłyszałem tą wersje piosenki na muzycznym radiu a pamiętam orginał z podstawówki z lekcji muzyki koniec lat 90 wspomnienia niezapomniane :)

Najlepszy kawałek Perfectu po reaktywacji w 1993👍

Jest na płycie UNU parę muzycznych perełek. Andrzejowie Urny i Nowicki potrafili zaproponować coś fajnego. Ich brzmienie jest bardziej surowe niż pary Sygitowicz-Zawadzki co dodaje kopa poszczególnym utworom ❤

Utwór znakomity, choć ogólnie jakby niedoceniany; rzadko emitowany w mediach.

Panowie idą na całość. Tym razem na tapetę wzięli utwór nagrany przez konfigurację muzyczną MARKOWSKI&SYGITOWICZ. Wyszło wybornie a Jarek Wajk dał z siebie wszystko. Czad.

Przepiękna wersja tego znakomitego utworu. W wersji akustycznej zyskał wiele.

Jezu to o 5G i wszczepieniu wszelkiej zmiany dla posiadaczy

Mimo, że bez Hołdysa, to płyta JESTEM jest wyborna a utwór tytułowy takoż.

Eksportowy Perfect z Holdysem w roli glownego wokalisty. Super brzmienie I swietni instrumentalists. Holdys spiewal wtedy naprawde dobrze. Probowali swych sil za oceanem z tekstami przetlumaczonymi przez Lonstara ale , jak to u Holdysa, zabraklo determinacji.

Wspominałeś gdzieś w jakimś komentarzu że masz mnóstwo nagrań z koncertów - dałbyś radę wymienić chociaż parę co masz u siebie? Dałoby się z Tobą skontaktować prywatnie?

Jurecki tu gra zupełnie inną linię basową, niż Zawadzki i Nowicki. Tak jak Nowickiego uwielbiam, tak muszę przyznać, że Jurecki najlepiej na świecie się tu dograł do perkusji.

Znakomita wersja tej piosenki. Wydobyto z tego utworu jeszcze więcej smaczków aranżacyjnych. Pięknie się tego słucha. Brawo.

Szkudelski na podwójnej stopie? Brzmi lepiej, niż 1 kwietnia '87, ale to dalej nie jest tak dopracowane, jak wcześniejsze piosenki Hołdysa. Przy okazji, czy nie wiesz co się stało w Śląsku na ostatnim koncercie Perfektu w 1987? Mam na myśli Hołdysa z krzesłem i "spotkanie z ciekawym człowiekiem", o czym nie mogę znaleźć informacji :(

Wspaniałe to jest, wspaniałe!!

Teraz dopiero widzę po zdjęciach, że Perfect z Hołdysem na wokalu był pierwszym razem, kiedy wszyscy grali na single coilach, a nie humbuckerach.