วีดีโอ

Dziękuję Kacper za zaproszenie i cieszę się, że mogłem polecić kilka ciekawych nagrań, przy których przyjemnie czyta się książki. Jeśli ktoś chciałby posłuchać co polecam, to zapraszam do czasu 10:26. Natomiast linki do wspomnianych przeze mnie wydawnictw znajdziecie w opisie filmu. Pozdrawiam i życzę dobrej zabawy i wielu przeczytanych książek w 2025!

Najlepiej to w ogóle spytać czy lubi czytać😅

👍👍👍👍👍

Zgadzam sie. 👍👍👍

👍👍👍❤️

Wszystko beznadziejne

Bardzo fajna sprawa. Jako nałogowy mól książkowy jestem jak najbardziej za.

Jest to rewelacyjny pomysł. Jeszcze jedna ważna idea - promowanie świetnej muzyki i ciekawych książek. Piękna rzecz i liczę na to, że będzie się rozwijać.

❤❤❤❤

Dziękuję! 👍❤️

Chyba nigdy u nikogo nie widziałam mojego sposobu. U mnie działa, więc może komuś też pomoże. Jeżeli ciągle odpływam myślami i muszę po kilka razy czytać jeden akapit to zamykam książkę, a zamiast tego otwieram zeszyt. Po prostu zapisuję wszystko co mi chodzi po głowie. Nie musi być to składnie. Lista zakupów, tekst którym powinnam się komuś odgryźć, obawy związane z czymś co się dzieje w moim życiu. Dokładnie te myśli, które odrywały mnie od książki. Rozpisuję to tak długo aż czuję, że już nic nie chcę dodać. Traktuję te zapiski jako strumień świadomości. Nie wiem jaki dokładnie mechanizm za to odpowiada, ale kiedy spiszę wszystko jak leci moja głowa uznaje, że nie trzeba już o tym myśleć czy o tym pamiętać i pozwala mi się skupić na czytaniu. Przynajmniej w moim przypadku musi to być fizyczny zeszyt i fizyczny długopis. Notatki w telefonie, albo na komputerze kompletnie nie spełniają tej funkcji. Tak samo, podczas tego wypisywania się nie mogę robić czegoś w telefonie, słuchać podcastu czy mieć grającego w tle telewizora. Coś jakby to była forma medytacji, ale z kartką. Oczywiście jak już się "wypiszę" wracam do książki i zwykle mogę już skupić się na czytaniu. Wiem, że może to brzmieć głupio, ale naprawdę działa.

Dziękujemy za ten świetny film ❤

Dziękuję!

Zamienić "czytanie książek" na "ogladanie filmów"

Właśnie zmagam się z zastojem. Niestety od dłuższego czasu. W zasadzie stosuję wszystkie trzy zasady od zawsze, więc nie zaskoczę swojego mózgu. Od dłuższego czasu nie mogę się skupić na treści, czytam jeden akapit/zdanie/rozdział kilka razy, co niezwykle mnie denerwuje i książkę odkładam. Słucham audiobooki, ale dla mnie to nie jest czytanie, a zapoznawanie się z książką. W czytaniu książki najbardziej lubię kontakt z nią, skupienie, wyciszenie w trakcie czytania. Audiobook tego mi nie daje. Postanowiłam potraktować czytanie jako nawyk, który chcę wprowadzić. Niestety w tym sposobie najważniejsza jest systematyczność, a to nie do końca mi wychodzi. Nadal próbuję, bo bardzo mi brakuje czasu z książką w ręku.

Mimo że nie jestem piłka dla dorosłych bo zazwyczaj czytają bardziej nastolatkowie ponieważ jest to z serii dosłownie yong adult bardziej z wydawnictwa young lecz gdy po raz pierwszy przeczytałem muchomory w cukrze Marty bijan byłam w szoku i byłam po prostu zachwycona później pożyczyłam tą książkę koleżance przez 20 minut kapitał się w ścianę by wynieść emocje które powoduje ta książka przeczytana po raz pierwszy

Latem nie czytam.

Nie warto się zmuszać. Trudno aby w XXI w. ktoś napisał coś oryginalnego.

😅❤ludzie czytajcie ❤😅

Co drugi ma taki problem.

Ja też czytam kilka książek na raz. Myślałam, że to dziwne, i że nie powinno się tego robić, a raczej skupić się na jednej, i nie zaczynać kolejnej, dopóki się jej nie skończy 😅 A jak mi jakaś nie „podejdzie”, to nauczyłam się porzucać, bez względu na to, przez ile już przebrnęłam. Jest na świecie tyle ciekawych książek, że nie warto się męczyć 😉

Fajny filmik :)

Wypróbuje i zobaczę.

A myślałem , że tylko jak tak robię.😄

Dzięki za rekomendacje, trzeba się wgryźć w temat

Co ciekawe, książka JD Vance jest całkiem spoko. I to Vance nienawidził Trumpa. A teraz? Jest wiceprezydentem elektem

Sosnowiec... no jasne.

Z tych książek które przedstawiłeś w filmie, najbardziej ciekawa wydaje się książka o Izraelu. Zgłębiam ostatnio temat tego rejonu i ta pozycja wydaje się ciekawą :) Dzięki za film !

Jestem w trakcie lektury "Cześć pracy", zrobiła na mnie duże wrażenie! W wielu miejscach łapałam się na schematach, o których pisze autorka - nie mam pojecia, kiedy ta gonitwa za rozwojem i kochaniem swojej pracy we mnie wsiąkła 🫣

Jakby to powiedzieć...trochę jakby za dużo tego "jakby".

Na szczęście nie

Z całego tego stosu przeczytałam tylko jedną książkę 😅 na szczęście jest nr 1 😊 Polecam „Imperium bólu” zrobiła na mnie ogromne wrażenie.

Ja ze swojej strony mogę polecić "How to Fly a Horse: The Secret History of Creation, Invention, and Discovery" Moim zdaniem świetna pozycja w temacie kreatywności. A po przeczytaniu "Przyczepne historie" można dążyć temat dalej w książce "Contagious: Why Things Catch On" - Jonah Berger. Jeśli dobrze pamiętam to był uczniem panów Heath.

Zapisane do przeczytania!

Ciekawa jestem, które sluchałeś a które czytałeś

Proszę się nie słuchać operatora 😄 dzięki za polecenia!

Moje czytanie polega głównie na słuchaniu audiobooków. :D

Z twojej listy przeczytałam tylko Wojny niebieskie, zdecydowanie największą zaletą tej książki była właśnie forma pamiętnika. Dużo było wokół niej zamieszania lokalnie, trochę czytałam komentarzy na FB między rozdziałami ;) ALE znając lokalnie kibiców tej drużyny trochę się nasłuchałam o tym światku, wszystko w książce jest do uwierzenia, chociaż w sieci było sporo przeciwników autora/obrońców kiboli.

namówił Pan, zamówione

Reportaże i literatura faktu to mój ukochany gatunek. Czytam tego dużo, a jednak nie słyszałam o 8 spośród wymienionych przez Pana książek :) (Jacek Hołub oczywiście). Miesiąc z reportażem planuję na wrzesień. Pozdrawiam!

Moja miłość do literatury faktu zaczęła się od "Diabeł w moim domu". Teraz najczęsciej sięgam po reportaze, ale zawziełam sie, że dopóki nie przeczytam jednej powiesci ( idzie mi to bardzo powoli) nie siegne po reportaże. 😅

Śmiertelnie ciche miasto dopiero przede mną. Deitroit - wspaniały wybór, fantastyczny reportaż. Nie mogę się doczekać reportażu o Slendermanie.

Powinno być pij gdzie się da by zapomnieć o problemach 🫣

Przecież ty nie masz żadnych zasięgów 😂😂

Czytałam "Szatan w naszym domu" to tak straszna historia, aż nieprawdopodobna, by mogła się wydarzyć, a jednak prawdziwa.

Super materiał, czekam z niecierpliwością na kolejne!

Nic nie muszę, a zwłaszcza jak ktoś mi coś narzuca.

Dla zasięgów 🔥

Teraz czytam 2 ksiażki. 1 w ciagu dnia, jak znajde czas, drugą przed snem. Audiobooków nie słucham, próbowałam, może jeszcze raz do nich podejdę. Chciałabym czytać więcej, ale mam też inne zainteresowania oraz obowiązki. Mimo to kocham czytać i dzień bez książki to dzień stracony.

Miałem akcje Shella, całkiem dobrze na nich zarobiłem. Teraz mam w portfelu i akcje Pepsi i Coca-Coli (inspirowałem się Warenem Bufetem). Co do Kapitalizmu, to pomimo swoich wad i tak jest zdecydowanie lepszy niż socjalizm