วีดีโอ

Jak tylko 4 zmarło ? Nie no w imieniu meagora trzeba wyrównać statystyki

Jedyne co możemy teraz zrobić to czekać na Rickona wracającego do Winterfell z wszystkimi mieszkańcami Skagos

Cat, to według mnie, bardzo dobrze napisana bohaterka i doskonały dowód na to, że silna postać kobieca nie musi być konieczne silna fizycznie. Cat wydaje się być bardzo wiarygodna jako kobieta ze swojej epoki (pozwolę sobie ją nazwać pseudo -średniowieczem), dobrze odnajdującej się w rolach społecznych, które przyszło jej pełnić. Nie jest również wolna od wad, co według mnie przydaje jej realizmu. Po raz pierwszy czytając książkę bardzo byłam zniesmaczona jej patologiczną nienawiścią do Jona - ostatecznie to nie wina dzieciaka, że był owocem romansu jego ojca, który tak się składa, że był jej mężem. Z drugiej zaś strony ciężko, żeby była zachwycona faktem, że musiała wychowywać Jaśka jak swojego, podczas gdy większość mężczyzn z jej sfery raczej nie traktowała swoich nieślubnych dzieci na równi z tymi z prawego łoża. Wiemy również , że legitymizacja bękartów była praktyką jak najbardziej znaną i stosowaną w Westeros, więc z jej perspektywy obawy, że Jon zabierze Robowi prawo dziedziczenia , wynikająca z jego pierworództwa, nie są takie znów bezzasadne. Bardzo też lubię książkową relację pani Kaśki z Brienne, która w pewnym stopniu robi jej za jakiś substytut biologicznych córek (w tym świecie różnica wieku rzędu 16-17 lat faktycznie może dzielić rodzica i dziecko). No i bardzo żałowałam, że serial "wyciął" wątek Lady Stoneheart.

No jakby tam mieli 500+ to by może się już nie ubierali jak jakieś "dzikusy". :D Pozdrawiam

❤

17:07 i zabrakło riverrun z dziadem na łożu śmierci

Mamderly ma jedną z lepszych przemów w Tańcu ze Smokami. W książkach Północ naprawdę pamięta.

Bardzo ciekawa analiza. Mam wrażenie, że Ned jest, wbrew pozorom, postacią, która polaryzuje czytelników/odbiorców serialu. Jedni widzą go jako idealnego rycerza, "zbyt dobrego dla tego okrutnego świata", inni - głupka i nieudacznika. Moim zdaniem problem z Eddardem polega na tym, że nie miał on osobowości przywódcy czy charyzmy - zakładam, że w dużej mierze przyczynił się do tego fakt, że przez pierwsze 20 lat życia był on wychowywany po to, aby, jako kolejny syn z "ławki rezerwowych" był lojalny wobec najstarszego brata, dobrze walczył i wykonywał rozkazy. Ostatecznie po śmierci braci w jego życiu następuje dość radykalna zmiana, ale charakteru chłop sobie nie mógł zmienić na pstryknięcie palcami. Na kartach powieści widzimy nawet momenty, w których ambitna Cat wodzi go za nos. Jeśli zaś chodzi o nieco, jak by się wydawało, nieadekwatne do realiów przywiązanie Neda do honoru, prawdomówności itd., to jestem zdania, że powinniśmy brać pod uwagę, że to wbrew pozorom dość młody facet (jeśli dobrze pamiętam, w powieści był jakoś w pierwszej połowie trzydziestki?), który całe dorosłe życie spędził z dala od dworskiego świata intryg, więc nie dziwota, że cechował go idealizm i totalny brak pojęcia o świecie wielkiej polityki i równie wielkich przekrętów. Fakt, dziwnie to wypadło na ekranie , skoro serialowy Eddard jest jakieś 20 lat starszy od swojego książkowego odpowiednika i podświadomie spodziewalibyśmy się po nim większej rozwagi czy doświadczenia. Myślę jednak,że postarzenie mamy i taty Stark to była jednak dobra decyzja, skoro w rolach ich najstarszych dzieci nie obsadzono nastolatków. Moim zdaniem dzięki temu uniknięto takiego fuck-upu jak w "Rodzie Smoka", w którym Królowa Matka (i babka) Alicent wygląda jak młodsza siostra własnych dzieci.

Będzie odcinek o Ogarze?

51:20 No nie, myli wam się. Tywin zebrał armie bo Cat porwała Tyriona i uderzył na dorzecze i dopiero po aresztowaniu Neda Robb zwołał Chorążych.

😏

Kiedy odcinek o blendowanie starku Otwórz Oki bronie w sensie no Wiecie o co mi chodzi Jaką rolę w książce odegraj W ogóle czy czy też będzie królem i w ogóle to wszystko

Dlatego lubię poczytać albo napisać fanfiction, gdzie Ned i Ashara są razem

Najmądrzejszy człowiek w Pieśni Lodu i Ognia uważał tego króla za debila. I miał rację

A może by tak podcast o krainach na południu od essos oraz jego wschodniej części?

18:20 on chciał kobietę Theon obiecal mu córkę psiarczyka o Fetor chciał inną a finalni Kyre kochankę Theona

Co do Martina, mam w głowie teorię, że jego książki są już napisane. Jedną ukarze się za jakiś czas żeby nas podjarać,a druga post mortem. Gościu jest stary, bogaty i ma wisielcze poczucie humoru. Kasy mu nie trzeba, sławy też. Na jego miejscu też chciałabym wywinąć światu ostatni numer. Nie żyje, nigdy nie zobaczymy zakończenia! Fani zwariują. I bum, macie. Skończyłem. Chciałem zrobić Was w chuja żebyście dłużej mnie pamiętali.

Taaaak! Byłam pod wielkim wrażeniem jak był opisany Fetor w swoich rozdziałach. Tam czuło się to cierpienie z nim. Scena z szczurem… ja go znienawidziłam od samego początku. Jeszcze przed jego powrotem do Winterfell, ale szkoda mi było chłopaka i chciałam bardzo żeby udało im się uciec. Mam nadzieję, że ten wątek da nam to jego odkupienie. No i zobaczymy wreszcie Ashe. Jara w serialu była jedna z większych pomyłek. Bardzo chciałam zobaczyć te cwaniarę. Jej relacje z żelaznymi ludźmi. Dziewuche z jajami. Oby ich wątki dały nam spełnienie.

"Cofając się wstecz". No nie wytrzymię

Mentalnym dziedzicem Roberta jest Victarion.

Valerianowe podnuszki Stanisa

Imo chaptery theona sa jednymi z najlepszych w calej serii

Wow, ale niespodzianka! Książkowy Theon był okropny, ale w serialu ta z początku znienawidzona przeze mnie postać (chociaż jego motywy, na przykład chęć udowodnienia, że jest "prawdziwym" Ironbornem wydają mi się nie tyle usprawiedliwieniem, co dobrym uzasadnieniem podjętych przez niego decyzji) ostatecznie zyskała mój szacunek.

Aaa, ale uczta sie zapowiada!

Wow tego to się nie spodziewałem

Dzięki za film :) Świetny odcinek :)

Nie liczyłbym na śmierć Rhaenyry wcześniej niż ostatnie 3 odcinki 4 sezonu. Końcówka Aegona i kawałek regencji Starka to będą max 2 epizody moim zdaniem albo nawet jeden.

Jako że na pewno po tej serii przestaniecie nagrywać to proponuje taki film ranking 10 najlepszych rycerzy w histori westeros według kukurydzy i według artura opowiadając o nich historii itp myślę że do dobry pomysł

Super odcinek. Dzieki!

Technicznie rzecz biorąc, nie widzieliśmy Aemonda opuszczającego Królewską Przystań. Jeżeli, jak utrzymują showrunnerzy, aktorzy oraz jedna z reżyserek, bohater faktycznie wierzy w przepowiednie siostry, to może wstrzyma się z wymarszem, przez co nie będziemy musieli oglądać jego dziwnych halucynacji przez cały następny sezon? Co więcej, podczas bitew o Gullet and Honeywine książę regent Aemond siedział kamieniem w Czerwonej Twierdzy. Zastanawiam się, jakie będą dalsze losy matki roku Alicent. Obawiam się jednak, że ostatecznie popadnie w szaleństwo nie dlatego, że przeżyła wszystkie swoje dzieci, lecz z tej przyczyny, ze brzydki i zły Aegon (myśl przewodnia serialu: baby dobre, faceci źli) każe jej patrzeć , jak jej ukochana przyjaciółka Rhaenyra zmienia się w karmę dla smoków 🤦‍♂️. Zakładając optymistycznie, że Rhaenyra faktycznie zginie.

W prawdziwym życiu... Słowo rycerza faktycznie było słowem rycerza.

Sezon średni w kiepskim tego znaczeniu...

Świetny materiał chłopaki, macie jakieś plany na następne materiały? Może jakieś przypuszczenia i omówienie bitew które czekają nas w następnym sezonie? Chodzi mi ogólnie o jakieś duże wydarzenia wpływające na los dalszej części serialu. Pozdrawiam cieplutko!

Patrząc na scenopisarstwo nie będzie sceny z kebabem a Renia umże bohaterską śmiercią smoczego jeźdźca uprzednio zdradzona przez opresyjnych fałszywych mężczyzn.

Ten sezon był pełen niepotrzebnych scen, kastracji bohaterów i mentalnych fikołków. Rhaenyra wykastrowana totalnie, rozumiem, że chcieli pokazać, ze jej motywacją jest ta przepowiednia, ale po śmierci Luka ona powinna już przejść jakąś przemianę i napierdalac. Alicent była pięknie budowana i nagle fikołek, no zabij mi tego syna. Aemond też nie odpuści więc zabija jej drugiego… W książce kochałam Daemona za to, że nie wiesz do samego końca o co mu chodzi. Tutaj mamy pojebane wchodzenie mu w głowę… czego wszyscy mają dość. Rhaena zamiast Nettles. Kurwa, Nettles była ważna, chociażby po to żebyśmy mieli wątpliwości czy smocza krew jest potrzebna do oswajania smoków (ona nie zdradzała cech valyrianskich, zdobyła smoka sposobem). No i nie wspomnę jak ważny miała wpływ na Daemona i Rhae. Aegon pięknie prowadzony. Rozumiem czemu Aemond go spalił, ale Aemond powinien być blisko Helenki. No i gdzie wkurw Corlysa po śmierci Rhaenys? On powinien płonąć z gniewu…. Jestem bardzo zmęczona i rozczarowana. Nie rozumiem tego jeszcze bardziej, bo zaczęli dobrze i wyjebali się chwilę później 🙈

To Tajland nie walczył w błocie z kobietą? 🙆‍♀️

Może podsumowanko sezonu? Świetna robota 😊

Pragnę zwrócić uwagę że zwykły widz nie zna żadnych postaci z armii Wilków Zimy. Znamy 1 Lanistera i tego Lorda Leforda a w Hightiwerach wiemy że jest Daeron i Ormund. Co z tego że będą bitwy jak będzie zero wczucia.

Będę mam w scenie Cola że cała armia wie że Cole dyma królową xD

Jak zwykle super odcinek! Jest szansa na recenzje Deadpool 3 albo innych seriali/ filmow.

W scenie jak Alfred Broome rozmawia z Grzybiarzem, to słychać szept drzewa "traitor" to akurat fajne nawiązanie do losu tej postaci. Finau zawiódł jak cały ten sezon. Jeszcze dostaliśmy oficjalne potwierdzenie, że HBO kazało Condalowi skrócić sezon z 10 odcinków do 8. Przez strajk scenarzystów nie mogli już przerobić scenariusza xDD Masakra jak można odjebać taką szopkę kończąc sezon denną sceną RheAlicent i kilku minutowym zwiastunem 3 sezonu. Czego oni się kurwa spodziewali, że będziemy zachwyceni czymś takim ? Na plus to jednak warstwa audiowizualna, która trzyma poziom, ale wkurwia mnie już to dziwne skalowanie smoków. Sam wygląd i dzwięki smoków są świetne. Niektóre z nich mam wrażenie, że przestały rosnąć, sheepstealer jest spoko, ale on z 2 razy większy powinien być. Problem przewija się od początku sezonu, ale to już taki mankament. Byłem wręcz przekonany, że HotD będzie bezkonkurencyjny w tym roku i pozamiata, a tutaj taka sytuacja xddd

Like leci! Zastanawiam się, dokąd oni zmierzają z postacią Helaeny? W przeciwieństwie do swojej książkowej wersji, bohaterka ewidentnie nie jest sparaliżowana przez depresję. Zatem teoretycznie by mogła wsiąść na smoka i walczyć nie z powodu upodobania do rozlewu krwi czy powodowana szczególną sympatią do któregokolwiek ze swoich braci, ale chęcią pomszczenia syna czy stanięciem w obronie niewinnych - w tym własnej córki? I zastanawia mnie, dlaczego Alicent, święcie przekonana, że Aemond to niebezpieczny psychol, udaje się do Dragonstone, a zatem zostawia go samego z Helaeną i Aegonem (który, jako mąż/brat roku wypieprza do Essos) ? I skoro mowa o Aemondzie - czy skoro teraz wie, że trafiła mu się jasnowidząca siostra, nie stwierdzi teraz, że w sumie warto by było wykorzystać jej supermoce podczas planowania bitew? Czy może po prostu "zapomni" i wypchnie ją z okna, ponieważ podczas rozmowy na balkonie doprowadziła go do łez? Albo, niczym złol z kreskówki, przerzuci sobie siostrę przez ramię i podkęcając wąsa, siłą wsadzi ją w smocze siodło? Jakaś część mnie chciałaby wierzyć, że Helaena będzie miała wizję Alicent, całującej Rhaenyrę po dupie , trafi ją szlag i stwierdzi "Pier... to całe "girl power", moja matka gotowa jest poświęcić życie (moich beznadziejnych, ale jednak) braci tylko po to, żeby moja siostra, o której wiem tyle, że jest pośrednio odpowiedzialna za śmierć mojego dziecka, zasiadła na Żelaznym Tronie, lecę do Harrenhal"...

Ja faktycznie wywiesiłam flagę tego dnia i do dzisiaj powiewa na moim balkonie. Jestem właśnie po zakończeniu drugiego sezonu i jestem zdruzgotana. Sezon pierwszy miał głębię, pięknie budował postacie, jarałam się jak pięknie wykorzystywali to, że książka jest kronika i można pokazać, że nie oddaje rzeczywistości. A cały drugi sezon był kurwa kastracją, kręceniem się wokół własnego ogona, żeby wrócić do punktu, w którym serial zostawił nas sezon temu.

Też według mnie lepszy odcinek. Choć scena z wylaniem bękartów pod smoka była tak głupia że głowa boli.

Ufff nareszcie ludki, które nie zachwycają się tym serialem i w końcu osoby oprocz mnie, które zastanwia mała reakcja postaci HoTD na bękarty Renaty. Brakuje mi jakiś scen lordów, ladies rozmawiających w kuluarach, czy może nie lepiej postawić na Aegona ze względu na te bękarty. Też poczułam nutkę nostalgii na dźwięk motywu Starków. Też mam wrażenie, mimo że nie czytałam akurat tej książki, że twórcy chcą, żebyśmy kibicowali stronnictwu Renaty.

Powiem tak precz z Aegonem czas na rządy Króla Hamera to będzie wielki król.

Mam już po dziurki w nosie Alicent i marnowania czasu ekranowego na pokazywanie jej w mniejszym lub większym negliżu. Sto razy bardziej wolałabym, gdyby ta, jakby nie było, dobra aktorka, mająca do zaoferowania znacznie więcej niż niezaprzeczalną urodę, postarzona za pomocą na przykład makijażu tak, aby wyglądała na dużo starszą, niż jej "serialowe" dzieci miała sceny ze swoją "serialową" wnuczką? Niestety , scenarzyści chyba się uparli na pokazywanie nam pięknej i młodej Alicent do tego stopnia, że stają na głowie, aby widzowie "zapomnieli", że jest ona babcią 🤣🤡. Szczęśliwie w tym odcinku nie było scen miłosnych z Cringestonem.

Ja każdy odcinek oglądam 2/3 razy bo tak mi się podoba :)

Baelon mógł zrobić Ulfa po śmierci Alyssy szukając pocieszenia u prostytutki. Bo ona zmarła w 84 a Baelon w 101. Ulf by miał koło 40 lat po prostu przez chlanie wygląda starzej xd.

SPOILERY! Serce mi się kraje wiedząc że Jace w następnym odcinku poleci na smoku po raz ostatni 😢 Wolałbym 100 śmierci Baeli i Rhaeny byle Jacuś jeszcze pożył. Ciekawe jak rozwiążą wątek zdrady Hugha i Ulfa. No znaczy Ulf to Ulf jak menelowi dasz na piwo to wszystko dla ciebie zrobi a jak na wódkę to panie księciuniu ale Hugh wydaje się honorowy. Myśle że po prostu odwali mu od władzy i potęgi albo coś z jego żoną będzie.