วีดีโอ

JEST DOCZEKAŁEM SIE już myślałem że tego filmu nie bedzie A JEDNAK. dodam jeszcze że w klikanie spacji przy killer crocku czy świetliku trzeba się dużo bardziej zaangażować niż przy innych grach co sie fajnie prezentuje, a deathstroke wywarł na mnie takie wrażenie że po każdym jego ataku miałem mokre majtki. dziękuje za uwagę, pozdrawiam

Na mnie największe wrażenie zrobił deathstroke. Jest to ciekawe starcie z bardzo przyjemnymi animacjami i naprawdę epicko to wygląda. A co do następnej gry to może wiedzmin 1 ma dużo ciekawych bosow tylko ostrzegam że gra dla nowych graczy może być archaiczna. Inna gra którą mogę polecić jest tails of iron o którym kiedyś ci mówiłem

Zajebisty content ten z Arkhamów, o wiele lepiej się ogląda, niż ten z Eldena np. (Może dlatego że uwielbiam tą kwadrologię, a Eldena lubię ale nudzi jednak mocno)

Swietny odcinek 😊😊😊

Ptak Rytuału śmierci jest słaby na holy

Ten ostatni chłop to bein z batmana

Origins tez jest fajne . Ale tylko na ps 3 wyszlo

Ładny głos pod recenzje aok

10:33 Dosłownie jak Spider-Man mogliby wskazać na siebie palcem, żeby było śmiesznie

na czym grasz ?

Ale super:)

Kopara i walka z czołgiem mnie strasznie męczyły

Masa bossów jak na grę typu soulslike. Założę się, że pewnie na pierwszym miejscu będzie Malenia, bo jest wśród fanów Elden Ringa uważana za najlepszego bossa w grze. 😏 Fun fact - pół roku temu, mój opiekun z praktyk opowiedział mi o tej grze ;)

O, Carlos El Topo Que Gira

PoP Lost Crown to chyba moja ulubiona gra wszech czasów, aczkolwiek nie grałem wczesniej w żadne metroidvanie. Natomiast, skoro mówisz że bossowie w tej grze wprowadzają sporo chaosu, a ja jestem zachwycony walkami z bossami w tej grze, to boję się spróbować innych metroidvanii bo się boję że mnie zawiodą 😅

Będą Bossy z dlc czy tylko podstawka ?

Jak ja kocham obie blasphemous ♥️

Może by tak ranking bosow z tails of iron😉

6:37 Dariusz z ,,Trudnych spraw" Boss Fight xD

komentarz zawiera spoilery. . . . . . . . dla wielu graczy w tym dla mnie problemem narracyjnym nie jest to ze gramy Abby a jak jest to zrobione, gra na siłę próbuje graczowi wepchnąć w twarz ze Eli jest są złą a Abby tą dobrą, robią to tak otwarci ze od razu widać ich intencje. wystarczy jeden przykład a już widać ze coś tutaj jest nie tak, grając Abby nasza wielka "bohaterka" ratuję źrebię zebry co nam ma przedstawić jaka ona dobra, natomiast jako Eli mordujemy z zimną krwią psa z którym bawiliśmy się piłką, przez CZAŁĄ grę Abby nic dosłownie nic nie zrobiła żebyśmy mogli na nią naczekać ze jest ona zła, śmiesznie jest to ze jest przedstawiana jako bohaterka bo ratuje jakieś dzieci, natomiast Eli przez całą grę jest pokazywana w negatywnych barwach jako zwykła psycholka z niestabilnością umysłową, nawet sprawa z dziećmi jest śmieszna Abby je ratuje jak typowy bohater a Eli zbija kobietę w ciąży a potem w grze grozi ze poderżnie gardło dziecku. sama gra Eli jest biedniejsza w mechaniki niż Abby gra nawet w mechanikach zbogaca Abby a Eli kastruje, eli posiada bardzo mało wyróżniających się lokacji lub mechanik ciągle latanie po mieście, natomiast Abby ma te lokacie o wiele bardziej rozbudowane posiadające dodatki mechaniczne, dobrym przykładem może być wycieczka po dachach i konkurs strzelectwa zabawkowymi łukami lub walka w lesie z chordami zarażonych. twórczy bez zadnich hamulców chcą zmusić graczy jak maja myśleć nie dając innej wizji świata, próbują na siłę zrobić z Abby nie winną osobę a Eli oskarżają o całe zło świata, co chwile dają nam te same sceny u dwóch bohaterek ale Eli jest ona zabierana, mówiąc do gracza hola Eli nie zasługuje na to bo to psycholka natomiast Abby oczyścicie ze MUSI TO MIEĆ, chyba najlepszym przykładem są sceny "miłości" w grze, grając abby jesteśmy jako gracz zmuszeni na to patrzeć nie dają nam wyboru wypchają nam w to twarz i mówią MUSISZ PATRZEĆ, natomiast grając Eli nie dostajemy takiej sceny baaa wielu gracy nawet nie podejrzewa ze coś między Eli divią cos było, bo jest to wycięte po prostu nam tego nie pokazali bo to jest Eli więc czemu maja o nią dbać. w tej grze takich chamskich zagrań obrzucających Eli dosłownie gównem jest od groma natomiast Abby dostaje same kwiatki, dobrym tekstem zakańczającym ten komentarz jest to ze gra miała pierwotnie 2 zakończania, ale twórczy zauważając ze testerzy gry 80% zabijają Abby to postanowili skasować tą opcje bo nie zgodzili się ze gracze mogą jej nie lubić.

Widzę że mamy bardzo podobne, zainteresowania, Metroidvanie, Platformówki, Batman Arkham, też zamieżam ograć Księcia, ale priorytet ma Hollow Knight.

Ogromny skok w tył ze względu na durną fabułę. Cala reszta jest swietna od muzyki po gamplay. Osobiście bardzo sie zawiodłem bo po jakimś czasie wręcz modlilem sie by ta gra aie już skonczyla bo tak bardzo mnie fabuła męczyła. Tak czy inaczej wciąż pierwsza część jest i zawsze będzie lepszą grą

Ehh The Last of Us Part 2 ta wasza ,,kontrowersja" Tia. Krótko powiem wasze kontrowersje, hejty, ślepe 10/10 i 1/10 oraz na siłe 5-6/10 to bullshit. To co u napisałem to moja subiektywna opinia bo gre skończyłem wtedy jak to pisałem po 21h i jak dla mnie The Last of Us Part 2 to moja druga ulubiona gra od Naugthy dog. I może nie miałem tego szoku co przy jedynce ale dla mnie dwójka jest pod paroma względami lepsza od jedynki i robi to co Sequel powinien zrobić czyli poprawić to co w jedynce nie do końca grało oraz nie popsuć tego co było super. Ale od początku: Plusy: +Fabuła trzyma poziom tyle mogę powiedzieć. Może nie wbiła mnie w fotel tak mocno jak jedynka (choć i tak paru momentach byłem wbity) i ogólnie jest prosta ale mimo to byłem ciekaw co dalej będzie i nie nudziłem się. +Postacie dają radę. Joel i Ellie super ale też cała reszta postaci również daje radę że można z nimi się zżyć i wręcz smutno mi było jaki ich los ostatecznie spotkał. +Gameplay mój boże jest lepszy i przyjemniejszy gdzie w Jedynce dla mnie był toporny i irytujący przez co gra dłużyła mi się a tu w Dwójce od początku do końca grało mi się przyjemnie i miałem więcej satysfakcji z pokonywanie przeciwników niż w jedynce. +Scenariusz naprawdę super i nie nudziło mi się przez te 21h ba w ogóle nie czułem że tak długo mi idzie. +Ponownie mocny ton historii i świata świetny +Seattle i kilka późniejszych lokacji super to wszystko wygląda +Graficznie arcydzieło co tu w ogóle mogę dodać przepiękne krajobrazy, animacje, piękny kadr za pięknym kadrem w skrócie łał. +Muzyka ponownie super Minusy (szczerze ciężko mi coś tej grze tak mocno zarzucić ale mimo to mam pare drobnych wad): -Niektóre etapy jak np: Hillcrest gdzie mimo iż lokacja super wygląda to pod koniec było frustrująco i na siłe rozciągnięte ale ogólnie takich momentów mało napotykałem i spokojnie mogłem resztą się cieszyć. -Mało Joela wiem że (SPOILER NIC NIE MÓWIĘ!) ale z drugiej mógł mieć nieco większą role. -Fajny Etap ala otwarta przestrzeń i korzystamy z mapy ale to jedyny taki etap w całej grze niestety szkoda. Moja ocena 10/10 Podsumowanie: Mam gdzieś te wszystkie guwno burze że ,,Lgbt i że dwie dziewczyny się całują i ten.." albo te wszystkie bzdurne kontrowersje, ślepe dawanie 10/10 i 1/10 oraz jak dla mnie na siłe dawanie 5-6/10. I hej jeśli komuś się gra naprawdę nie podobała tak szczerze spoko to nie wstyd. Dla mnie gra super. Pozdrawiam

Jedna z moich ulubionych trylogii growych ever i dzięki tej serii stałem się fanem batmana full ale jeśli chodzi o pojedyńcze gry to tu jest różne ale ogólnie Rocksteady przynajmniej wtedy pokazało klase niż przy SS ale to już co innego. -Asylum powiem wprost najsłabsza część zestarzała się najgorzej szczególnie w porównaniu do City i Knighta choć wciąż jest to niezła gra z kapitalnymi rzeczami ale w najsłabszej wersji. Walka super ale easy za bardzo, Bossowie wizualnie (poza finalnym) super ale walki z nimi meh poza Scarecrowem i Killer Crociem, Muzyka super, Wizualnie super, Fabuła okej tylko ale zakończona fatalnie i bohaterowie super Kevin Conroy (niestety świętej pamięci) jako Batman i Mark Hamil jako Joker the best of the best tyle powiem. No ale ogólnie dla mnie syndrom części pierwszych na początku łał ale (nie wszystko tak wygląda jakby co ale tu niestety tak że) po sequelu który jest lepiej dopracowany dużo traci pierwowzór ale wciąż niezła gra 6/10 bliżej 7. -City oj tutaj nie mam na co narzekać dla mnie arcydzieło perfekcyjne od deski do deski nawet rok temu jakoś przechodziłem ponownie chociaż remaster się zestarzał jak dla mnie ale wciąż sama gra wymiata po prostu skończyłem ją wiele razy w tym dwa razy zbierając wszystkie zagadki Ridlera i po prostu genialna gra. Historia, Muzyka, Postacie, Klimat, Świat, Wizualnie, Gameplay, Poboczne mimo prostoty ale wciąż wszystko grało od deski do deski 10/10 i mój przykład sequela idealnego i mój osobisty top 1 growy ever żeby nie było lubie GTA V, Wieśka 3, Eldena czy innego Silent Hilla 2 ale ta gra dla mnie daje mi dalej fun i z drugiej to jest dzieło sztuki do którego zawsze będę wracał. -Knight i tu mam dylemet z jednej dalej genialny jak City ale ma też słabsze rzeczy ale ogólnie świetny finał trylogii i jak dla mnie nie rozumiem hejtu na tą grę serio jasne pecetowy port masakra ale serio narzekanie na reszte? nie rozumiem. Historia super, Bohaterowie super, Muzyka super, Wizualnie panie batman nowej generacji i wygląda do dziś rewelacyjnie i tak można wymieniać i wymieniać gameplay super + batmobil coś pięknego chociaż nie wszystko jest tu idealne ale wciąż świetna gra 9/10. -Jeszcze Origins które też jest niedocenione i okej takie Dlc do City w święta ale dalej bardzo dobra gra szkoda że nie dostała remastera :(

Uwielbian Naugthy Dog i chętnie ograłem ich początki w sumie bo od Crasha oni zaczynali także szacun ale muszę powiedzieć że ogólnie zawiodłem się tą trylogią wciąż mam sporo dobrego do powiedzenia szczególnie o trójce ale ogólnie to jest najmniej lubiana przeze mnie seria od ND. I zaznaczę mówię tu o wersji N Sane jeśli chodzi o wizualia gameplay jest taki jaki jest od ps1 także git. -Jedynka bardzo dobra, wizualnie piękna, główny bohater super, bossowie super, lokacje ładne oraz różnorodne i ogólnie wyzwanie jest ale momentami zbyt frustrujący gdzie są momenty pod koniec szczególnie gdzie ginie się z kretyńskich powodów no i dłużyło mi się ale ogólnie 8/10 fajnie -Dwójka i tutaj jest słabiej znaczy wciąż dobra gra ale znowu poziom trudności chaotyczny po prostu i były długie przerwy w nie granie w to u mnie oraz za długie poziomy skutecznie ocene mi obniżyły ale reszta to co grało w jedynce dalej gra ale z tej trylogii dla mnie dwójka najsłabsza choć wciąż dobra 7/10 -Trójka i tu podchodziłem bez oczekiwań po dwójce myśląc że może być gorzej no i zaskoczyłem się pozytywnie i jest to moja ulubiona część z tej trylogii gdzie nie mam do czego się więcej przyczepić chociaż jest jedna rzecz i to są wyścigu które są koszmarne oraz polegają na szczęściu niestety ale poza tym najprzyjemniejsza część jasne trudno było ale ogólnie nie było momentów jak w dwójce czy w jedynce gdzie ginąłem bez sensu także super 9/10 Sam remake idealny dla osób w które nigdy nie grały w oryginały z ps1 plus pare nowości które są super ale też nie najlepsze ale ogólnie super.

To jest gra dla której kupiłem ps4 w 2021 we wrześniu uwielbiam FS trylogie DS skończyłem z milion razy też uwielbiam i jarałem się Bloodborne'm i nie zawiodłem się. Dla mnie najlepsza gra FS i mój ulubiony do dziś EX na tą konsole. I niby mój największy minus to lochy kielicha gdzie niestety aby mieć platynie trzeba je przejść oraz farmienie materiałów do nich jest beznadziejnie nudne ale pomijając to dla mnie arcydzieło. Lore, Klimat, Wizualnie, Bossowie (może nie wszyscy ale każdy ma swoje tu miejsce i nie psuje mi wrażenia), Walka, Npc, Muzyka i Lokacje masterpiece 10/10 nie bez powodu mój nick zarówno na YT, Filmwebie oraz na Playstation 4 i 5 ma Lady Marie także to wiele mówi jak darze tą gre wielkim uczuciem :) ,,Tonight Gehrman joins the hunt"

Moje top 10 ulubionych bossów z Bloodborne+ DLC: 1.Sierota Kos - Finałowy Boss z Dlc który najwięcej sprawiał mi problemów. Początek ohydna (i zarazem genialna) cutscenka, potem powoli kieruje się do mnie a na koniec totalnie szalony sk## a drugiej fazie jest jeszcze lepiej (znaczy gorzej). Mój osobisty nemezis w całej grze. 2.Ludwig Przeklęty - Upadły dawny tropiciel. Fantastyczny opening dlc i nic dziwnego. Cholernie trudna i podzielona na dwie fazy gdzie pierwsza to szalejąca bestia a druga odzyskuje rozum i nawala totalnie epickim mieczem. Fantastyczne lore, Epicki design, Świetne obie cutscenki, Genialne animacje oraz najlepszy w całej grze Soundtrack cholerne arcydzieło!!! 3.Lady Maria - Czyli była Gehrmana a tak serio raczej mogła być. Po rozczarowujących Żywych Porażkach w końcu godny następca po Ludwigu. Piękna pani Łowca w dodatku totalnie przekokszona. Szybka, podzielona na trzy fazy oraz of course epicka konfrontacja. Do tego ciekawy lore mocno związany z Gehrmanem, fantastyczny soundtrack oraz świetny design w skrócie pani protoplasta dla Friede'y i Malenii. 4.Ebrietas - Totalnie wyróżniający się boss który nie jest ani tropicielem ani bestią a czymś o wiele starszym i kosmicznym. Przed dojściem do DLC był to mój numer 1 a po DLC numer 4. Na początku neutralny a po zaatakowaniu epicka cholera. Wielka, paskudna i niesamowicie wymagająca istota. 5.Pastor Amelia - Na tym etapie gry jak grałem po raz pierwszy jedna z dwóch ścian nie do pokonania szczególnie że pokonałem ją nie używając specjalnego przedmiotu na zatrzymywanie jej leczenia się i sporo zgonów i rage'y było ale nie poddałem się. Przerażająca Cutscenka, Soundtrack choć wzięty z Besti Kleryka to i tak wciąż świetnie brzmi i pasuje do bossa, Fantastyczny Design i genialny dźwięk. A po pokonaniu dostajemy możliwość dotknięcia czaszki i odblokowania dalszej części fabuły oraz otwarcia drogi do DLC. 6.Gehrman - Jeden z dwóch finałowych bossów w podstawce i osoba przy której mamy aż trzy zakończenia. Jeśli zgodzimy się do odetnie nam łeb i budzimy się w normalnym śnie lub jeśli nie walczymy a po pokonaniu obecność księżyca przy której jak zginiemy to nie musimy powtarzać Gehrmana (MOŻNA!? Nie mogliście tak zrobić z Radagonem i Eldeńską bestią?). Wracając walka z nim totalnie epicka i czuć po prostu że to koniec oraz poczucie że walczymy jak równy z równym. Fantastyczny klimat, Świetny Soundtrack, Kapitalny i smutny lore, Świetne animacje i ataki oraz Arena. Idealne domknięcie gry wraz z Obecnością no chyba że nie udało się zdobyć wszystkich trzech pępowin to wtedy Gehrman jest fantastycznym zwieńczeniem całej gry. 7.Męczennik Logarius - No zdecydowanie męczennik a raczej ja. Kolejny boss w mocnym lore ten który szturmował i zdobył Zamek Cainhurst oraz poświęcił się aby chronić to co on sam odkrył w sali tronowej w dodatku na dachu skutym lodem. Na początku atakuje czarami i trzeba być blisko niego a potem staje się totalnie agresywny. Klimat, Design, Arena, Ataki, Muzyka i tak dalej boss świetny choć jak grałem pierwszy raz to rozwaliłem go za pierwszym razem ale przy kolejnych przejściach no raczej to ja byłem męczennikiem niż on ale okej. 8.Mamka Mergo - Anioł Śmierci wręcz. Kończący boss w koszmarze Mensina i może nie jest to jakiś wściekle trudny boss ale jak on się pojawia po raz pierwszy + ta muzyka z pozytywki od tej dziewczynki z Yharnam to ciarki są i to jakie. Dodać Ciekawy design, Świetne ataki oraz ta faza z mrokiem (moja taktyka biegać na około bez końca polecam 10/10) daje fajnego i godnego pamęci bossa. 9.Ojciec Gascoigne - Boss z najsmutniejszym lore nie tylko swoim ale i jego rodziny. Drugi a tak naprawdę pierwszy boss w grze (Bestia Kleryka mimo iż zwykle jest jako pierwsza ale ogólnie jest on opcjonalny) i do tego łowca także ciekawy kontrast do bestii kleryka. Z początku walka z upadłym łowcą a pod koniec agresywna i szybka bestia. 10.Laurence Pierwszy Pastor - Ognista Bestia Kleryka ale i jeden z najlepszych reskinów w grach F.S. Opcjonalny boss w dlc i gość którego mogliśmy słyszeć po dotknięciu właśnie jego czaszki po pokonaniu Ameli. Pierwsza Faza bestia kleryka z dodatkiem obszarówek a druga boss czółga się i ciężej go atakować z bliska. Boss super. Honorowe wzmianki: Bestia Kleryka Amygdala Mroczna Bestia Parl Obecność księżyca Cienie Yharnam

Piękny ranking też się pochwale chociaż u mnie to bardziej jak zresztą przy każdych soulsach top 10 ulubionych i najgorszych bossów i szczerze ranking z tego ułożyć? no trudno by było mi to zrobić chociaż kiedyś może. W każdym razie ten tego fajnie :)

Tu mam fifty fifty z bossami tu z jednej zajebiści a z drugiej zawód ale i tak lepiej niż Asylum przynajmniej dla mnie.

Tutaj nie mam do czego się przyczepić w kwestii bossów wszyscy super ci więksi i ci w sumie easy ale fajnie pasują tu.

Może i wszyscy bossowie w tej grze fajnie wyglądają ale dla mnie tylko dwaj wypadli najlepiej choć to bardziej etapy niż boss fight ale i tak boss fight a mianowicie Scarecrow i Killer Croc. Reszta z Jokero-banem na czele wypada słabo jako bossowie chociaż Jokero-bane? nie nie nie fatalne.

Inspirując się tobą, zrobiłem ranking 10 bossów (szefów) z mojej ulubionej gry superhero - Spider-Man 2 na PS5

Będzie arkham origins?

Przyjemny materiał, leci subik 😁

Spoko filmik , suba na dobry humor dam! :)

Mi się wydaje że za bardzo się w tej grze skupili na bat-mobilu

Sam nie pokochałem batmobila a kopara arkham knighta była dla mnie najlepszym bossem (jakoś nie miałem problemów ze sterowaniem a walka trzymała w napięciu)

jak ty w tej grze jeździc nie umiesz to nie wiem

0:37 real

Ej a w Arkham collection Arkham origins brakuje

7:14 wydaje mi się że catwoman wygląda nieco inacej... Zrobisz tak film jeszcze z Origins, albo Spidermana?

Ja jako osoba wychowana na grach wyścigowych, to nie miałem problemu z opanowaniem modelu jazdy batmobilem. Dla mnie nie jest to mydelniczka, puki nie wjedziemy na ściane, bo wtedy faktycznie łatwo straci nad nim kontrole.

Jeszcze pigwin się nie pojawił chociaż to jest nudne śledzenie ciężaruwek po mieście i słuchanie jeków zbirów pingwina. A potem napażanka z całą arnią pigwina z nightwingiem. Przynajmiej można się dowiedzieć jak wygłądał finał rodziny garysonów w cyrku.

Moim ulubionym bossem w Arkham Knight był Raczej Riddler, Jedyny plus robienia tych głupich zagadek Najgorszym bossem jest Deathstroke (po prostu kopiuj/wklej Walki z Rycerzem Arkham w jego czołgu rozprowadzającego rozpylacz, tylko że bez skanowania słabych punktów) bo się mocno zawiodłem. Szczególnie że Deathstroke to był mój ulubiony boss w Arkham Origins Też jako ciekawostkę wspomnę że Victor Zsasz miał być w Arkham Knight jako przestępca do złapania lecz został wycięty, Ale można znaleźć dialogi z nim związane oraz jego profil w plikach gry.

siemanko mam pytanko czy moglbym zainspirowac sie seria i zrobic ranking bossow z innych gier? lub jezeli bylaby taka mozliwosc to zrobic jakiegos collaba?

7:15 a nie Batgirl?

Gdzieś już słyszałem ten zart z robinem i Batmanem ale zapomniałem jak ktos mi wytłumaczył o co z tym chodziło...

A może spróbujesz też z Batman: Arkham Origins?

Jak dla mnie to dobrym stylem jest wczucie się w bohatera, np możesz bez skrupułów zabujać bolszewików, ale już w przypadku innych asasynów być bardziej humanitarny. Tak samo Anastazja może więcej zabijać bo jest mniej doświadczona i bardziej się boi