วีดีโอ

@@danutagoralczyk4847 tak

Można próbować ale z pędem bez kwiatów :)

Też tak mailem trzeba zmieniać wodę i malutko zamoczony w kiliszku

Powodzenia! :)

Dziękuję bardzo :) latem to dopiero będzie.... 😀

To marka Govee home, zasilanie bateryjne. Łapie dane do aplikacji z odległości około 10 metrów.

Pozdrawiam serdecznie:)

Można ciąć trzy razy w roku. Wiosna w marcu, latem i jesienią po kwitnieniu.

@@MartaWaw super, dziękuję za odpowiedź 👍🏻😊

Doniczkę! W której są pędy! 😁

Dziękuję za uwagi. Trzymam wszystko na dworze do jesieni, wtedy wysadzam do ziemi. Pąków wyszło +/- cztery pary, w tym na powierzchni jedna para.

Ja taką doniczkę z różami trzymam w półcieniu, na zewnątrz aż do jesieni. Jesienią delikatnie wkopuje do ziemi pojedyncze sadzonki żeby ochronić przed mrozem. Wydaje mi się że najważniejsze w tym procesie to nie zapomnieć o utrzymaniu wilgotności ;)

Jakoś trzeba sobie radzić:)

Tak robiono dawnoej. Zawsze. Przypomina mi się "Żywot człowieka poczciwego"

😥

Może wsadziłeś stare pędy- zbyt zgrubiałe. Ja robię w ten sam sposób ale w butelce 5 l. Odcinam szczyt z którego robię nasadę - pokrywkę. W środku są pędy . Wkładam jedno w drugie . Robi się taka szklarnia. Kiedy trzeba podlać to odkręcam tylko zakrętkę u góry . Super sue rozmnaża . Polecam

Ja też próbowałam i starych i młodych

Tak, jest jeszcze wcześnie. Ja przycinam już drugi rok te z róż które wyraźnie ruszyły że wzrostem. Po prostu nie chce marnować ich energii na coś co pójdzie zaraz do kosza. Róże mają się dobrze, wszystko zależy od odmiany i strefy. Ja jestem w zachodniopomorskim, najcieplejsze województwo.

@@MartaWaw mnie bardziej chodzi o te, od których będę odcinać, czy nic im się nie stanie. Najwcześniej przycinam róże pod koniec marca. Próbowałam dwa razy rozmnożyć róże z ukorzeniaczem, nic mi nie wyszło. Dlatego chętnie bym spróbowała teraz ... Czy w marcu, jak bym tak zrobiła, będzie dobrze ? Ja jestem z łódzkiego województwa.

@@beatazak1440 Mi też chodzi o te mateczne róże. Ja już sprawdziłam że odmiana Chopin daje radę wcześnie przycięta. Mam też takie co bardzo marzną i ich nie ruszam dopóki nie skończą się przymrozki. ciężko powiedzieć dlaczego nie wyszło ukorzenianie, pierwsze co mi przychodzi do głowy to że ziemia jednak wyschła za bardzo w doniczce. Oczywiście nie wszystkie się ukorzeniają ale zawsze coś się udaje. Ja bym spróbowała teraz uciąć ze dwa pędy jak się obawiasz i spróbować ukorzenić.

@@MartaWaw mam Luisa Odier i kilka róż pnących, mogę spróbować w ten weekend, Chopin jest piękną różą, muszę ją sobie kupić.

Termin cięcia obligoway jest długoterminowa prognoza pogody, rodzajem i odmiana oraz usytuowaniem rabaty. Ciepłe tnę teraz czyli na, ścianie domu od strony południowej w miejscach naslonecznionych i oslonietych od wiatru , zimne rabaty czekam.

Dokładnie nie pamiętam bo to było cztery lata temu ;) ale teraz schowałabym je na około trzy tygodnie, po wyjęciu z lodówki powinny zakwitnąć po kolejnych trzech/czterech tygodniach. W jakim miesiącu to zrobimy nie ma znaczenia, ważne żeby cebulki były w odpowiednim stadium, ze sklepu.

Strasznie mi przykro ale pogubiłam wszystkie przepisy, to bylo dawno temu ale do obliczania receptur używałam soapcalc.net/calc/soapcalcwp.asp Ma znaczenie czy olej jest płynny czy stały i wpływa to na efekt końcowy.

Przy następnym murku na pewno będzie lepiej:)

@@MartaWaw pozdrawiam serdecznie

Tak w skrócie, chodzi o róże pnące. Im bardziej nowy pęd będzie poprowadzony w poziomie, tym lepiej dla kwitnienia. Każdy pęd róży pnącej zakwita na swoim najwyższym poziomie. Jeśli pozostawimy pionowy pęd bez przyginania, to w przyszłym roku zakwitnie tylko w górnej części a dół będzie bez kwiatów. Za to przygięty pęd zakwitnie w swoim najwyższym punkcie oraz okolicach. Klasycznie te pędy przygina się przy jakimś stelażu i mogą one wtedy być poziomo prowadzone na całej swojej długości. Ale jak widać, podobnie działa wyginanie do ziemi, u mnie się sprawdziło i pęd kwitł na całej długości :) trzeba tylko pamiętać żeby te pędy podtrzymać, żeby nie połamały się pod wpływem ciężaru kwiatów:) ja je ograniczyłam palikami.

Aha 👍 moja stara róża pnie się po kracie balkonowej i ma dużo miejsca by wyginać pędy by rosły w poziomie i pięknie kwitnie. Ale mam drugą jednoroczną, która nie ma żadnych podpór. Spróbuję Twojego pomysłu 🙂